Witam wszystkich, postanowiłem zabić trochę czasu korzystając z tego forum. Chciałbym poukładać myśli.
Czuje się bardzo źle, nie mam apetytu ciągle myślę o tym, że jestem tak na prawdę nieudacznikiem.
Mam 22 lata, w młodości nigdy nie miałem dziewczyny, chodziłem do szkoły bez dziewczyn teraz nie znam wiele. Pracowałem za granicą dwa lata.
Chciałbym ułożyć sobie życie, jednak nie wychodzi...
Spotkałem się wczoraj z dziewczyna która poznałem przez Internet jest z mojej okolicy w moim wieku znamy się od 5miesięcy (z pisania), na spotkaniu było powiedzmy fajnie śmialiśmy się i normalnie rozmawialismy, jednak Ona dostała telefon i tylko godzine byliśmy razem.
Dziś napisała mi, żebym o wszystkim zapomniał.
Na spotkaniu czułem się ok, jednak po doszedłem do wniosku po, że nie potrafię być romantyczny...? Dziwnie się czułem. W dodatku w przeddzień założyłem sobie, że jutro jest mój ważny dzień i nie mogę tego spierdzielić. No ale wyszło jak wyszło.
Jeśli chodzi o wygląd jestem podobno przystojny...
Kiedyś gdy nie przejmowałem się życiem towarzyskim, nie zależało mi na tym. Byłem cholernie pewny siebie, zawsze się dobrze czułem, powodziło mi się w życiu. Teraz jest kompletnie na odwrót.
W dodatku ta kobieta, okropnie mi na niej zależało...
Jestem w stanie się rozbeczeć w ciągu minuty, jest to do mnie kompletnie nie podobne...Prawdopodobnie już nigdy nie odpiszę.
Nigdy jej nie obraziłem bylem dla Niej całkowicie w porządku. Nie było okazji, żeby mnie na prawdę poznała.
Od 3 dni zjadłem może pół obiadu i jedną kanapkę.
Sytuacja rodzinna też jest kiepska...
Myślałem, żeby iść do psychologa...
Potrafię być sympatyczny, zawsze byłem lubiany, teraz też tak jest, ale nie znam dziewczyn, a nawet jakbym znał to dalej jestem tylko sympatyczny i lubiany...
Jak nabrać pewnej pewności siebie?
Polećcie jakąś książkę na ten temat?
Coś co by mogło mi pomóc...
e:
a teraz nawet nie potrafię skleić paru zdań(patrz wyżej)
Jestem tak słaby użalam się nad sobą mimo iż wiem, że świat się przecież nie kończy na tym. Za miesiąc może być już całkiem inaczej...