Cześć jestem tu nowa i chciałam prosić o pomoc, 3 lata temu mialam pierwszy atak duszności i paniczny lek, ze cos mi sie stanie, przy czym od zawsze mam zimne rece i nogi. Zrobiłam badania morfologie, badanie dna oka, ekg. Wszystkie wyszly bez zarzutu. Taki stan dusznosci trwał jakos kilka miesiecy. Nastepnie objawy ustapily, az do teraz. Ostatnio wracalam samochodem i zrobilo mi sie strasznie duszno, po godzinie minelo i juz o tym zapomnialam. W kolejnych tygodniach dusznosci byly coraz czestsze, towarzyszyl temu silny lek, niskie cisnienie i przyspieszone tetno. W jakis dzien pojawilo sie pieczenie za mostkiem, ktore rozprzestrzenialo sie do brzucha, nogi i palców, po czym pieklo mnie cale cialo. Natomiast teraz doszly klucia w klatce, z boku z prawej i z lewej strony pod zebrami, oraz bol kregoslupa. Poszlam do lekarza rodzinnego ale powedziala, ze to nerwobole. Jestem osoba, ktora strasznie sie boi, jak moi rodzice wychodza z domu zastanawiam sie czy nie potraci ich samochod i caly czas mam takie mysli. Nie lubie glosnej muzyki, boje sie jej. Nie wiem czy to moze byc nerwica.