Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dobre Dobro

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dobre Dobro

  1. Moim zdaniem ten temat powinien przestać istnieć. Dlatego że to tylko taki nawyk który można nazwać: "jest mi źle, będzie lepiej jak się wykrzyczę, pomarudzę i ponarzekam" i co to daje drodzy forumowicze? Faktycznie jest lepiej ale tylko na 5 minut, później i tak wszystko wraca a ktoś inny został obarczony Twoją negatywnością. Zamiast wypisywać czy mówić nie potrzebne rzeczy lepiej jest usiąść i w ciszy pozwolić odejść negatywnym uczuciom niż je wzmacniać.

  2. Witajcie, nie będę tutaj pisał jak miałem nie fajnie w życiu bo to nic nie daje a jedynie wzmacnia przywiązanie do tego. To na czym chcę się skupić to osiągnięcie całkowitego spokoju umysłu, miłości duszy i zdrowia ciała. Czy w ogóle taki stan jest możliwy? Na pewno tak, to co my robimy przez większość czasu to wzmacnianie lub utrzymywanie się w destrukcyjnych przekonaniach. Na przykład: ktoś powiedział że nie dasz rady, dopóki w to wierzysz to nie dasz rady ale ktoś mógł powiedzieć że dasz radę, dopóki w to wierzysz dajesz radę. A może by tak nie wierzyć w żadną sugestie tylko samemu o wszystkim decydować? Nie jest to łatwe na początku ale trzeba zacząć.

    To co zamierzam zrobić w życiu to całkowita rewolucja własnych przekonań. Być może piszę tutaj dlatego aby wzmocnić swoją chęć przemiany ale może dlatego też aby zakwestionować wiele cudzych przekonań. :angel: Nie wszystko wymaga zmiany. To dobrze że potrafię się porozumiewać po polsku, pisać, czytać czy kupić coś w sklepie. Ale jest dużo więcej już nie tak dobrych nawyków.

    Największy postęp nastąpił wtedy kiedy wyszedłem na dłuższą chwilę ze swojej strefy komfortu oraz kiedy zacząłem uspokajać swoją podświadomość. Słowo: spokojnie staje się moim drugim imieniem. :P Ale to tylko postęp a naprzód trzeba iść cały czas, do tego potrzebne jest dużo samoświadomości, cierpliwości, opanowania, spokoju, chłodnego dystansu itp.

    Nawyki które mam w sobie kształtowały się latami więc jest potrzebna odpowiednia ilość czasu aby całkowicie się ich pozbyć. W sumie nawet nie o czas tutaj chodzi ale o zrozumienie i akceptację.

    Dobra wystarczy tego dobrego :D trzymajcie się i bądźcie miłością.

×