Po pierwsze nie jestem nie udolna, tylko mam sytuacje inna niz ci sie zdaje - mój ojciec juz raz probowal popelnic samobojstwo po mojej wyprowadzce, drugi raz nie mam zamiaru do tego dopusic. Jest jeszcze kwestia babci ( 90 lat) ktos musi jej pomagac. Ponad to nie powinno cie obchodzic czy wpadlam czy nie, a wyprowadzic sie i zostawic mame i tate bez opieki no nie sądze, poza tym studiuje i mam blisko na uczelnie z domu. Moja mama jest chora i szukam dla niej pomocy, bo lekarzy nie slucha i nie chce brac leków. Nie mam zamiaru jej zostawic bo jest chora, ale nie chce tez byc ofiarą jej choroby. Dlatego stworzyłam ten post. co do ubezwłasnowolnienia czesciowego - nie ma ku temu przesłanek, wiem bo studiuje prawo. Szukam wiec innego sposobu, aby jej pomoc i nie chodzi mi o dom, bo jest mój, ojciec darowal mi go pare lat temu.