
hennepin
-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez hennepin
-
-
Ja od kilku dni lajcik, 10 mg 2 papieroski i jest relaksik, nie wracam już do dawek powyżej 10mg.
-
Ja wziąłem właśnie 3 zolpi, ale od jutra koniec zabawy, przechodzę na jedną tabletkę, musze zacząć walczyć z tym nałogiem. Wyłączam już telefon bo wydzwaniam po znajomych i nie mam pojęcia o czym gadałem na drugi dzień.
-
^^ Serio napisałem, uwielbiam słuchać dubstepu po zolpi.
-
A czy ktoś zarzuca sobie czasem zolpidem rekreacyjnie, tzn. na chill out, na dzień, tak jak benzo? Zauważyłem, ze jak wezmę Nasen na dzień, to w ogóle nie chce mi się spać, za to jestem spokojny i fajnie słucha mi się muzyki. Oczywiście nie zachęcam, a tylko pytam.
No ja tak mam, zarzucam sobie rekreacyjnie zolpi, później dubstep na słuchawkach i odlatuje w kosmos.
-
Arasha, tak biorę dla fazy, zdaje sobie z tego sprawę ,że jestem uzależniony i potrzebuję pomocy, nie potrafię sobie z tym sam poradzić. Apeluje do początkujących, na początku będziecie wniebowzięci ale to bardzo uzależnia, będziecie tylko czekali na to radosne uczucie a później może wam ta pigułka życie zniszczyć.
-
Ja panuje już na tym obżarstwem, wziąłem właśnie 2 tabletki Nasen, zaczyna się zaraz ten cudowny odlot ale do lodówki się nie ruszam. Jej, jak ja lubię te odjazdy po Zolpi.
-
Ja za cholerę nie mogę tego odstawić, wziąłem 2 tabletki Nasen właśnie, i czuje już ten przypływ euforii, problem jest, że ja o tym leku myślę cały dzień i nie mogę doczekać się tego uczucia, które właśnie nadchodzi, problem, że potem mam zaniki pamięci, wydzwaniam, łażę po domu, robię bezsensowne rzeczy.
-
Pierwszy raz wziąłem jakoś wiosną 2013, później sporadycznie a od pół roku praktycznie codziennie, miałem kilka przerw ale nie wytrzymywałem.
-
Próbowałem po pół tabletki ale wtedy się budzę w środku nocy i nie mogę już zasnąć, po całej śpię całą noc tylko mam mdłości przez kilka godzin dnia następnego.
-
Niestety od tygodnia znowu jestem na Zolpi, myślałem, że wytrzymam ale cały czas myślałem o tym leku i jak dobrze się po nim śpi, jednak nie trzymam już sam tego leku i wydziela mi po jednej tabletce mój chłopak.
-
Kopnął Cię Stilnox/Zolpi ten lek jest tak dziwny, wydaję Ci się, że masz kontrolę ale na drugi dzień nie pamiętasz co robiłeś i mówiłeś.
-
Przemęczyłem się i od kilku dni nie biorę tego świństwa, miałem takie zaniki pamięci, że naprawdę nie wiedziałem co robię, opychałem się żarciem w nocy, czuję, że przytyłem, następnego dnia straszne wyrzuty sumienia i mdłości. Nie bierzcie tego świństwa, jest owszem fajnie przez chwilę ale skutki uboczne są straszne, ten lek dosłownie robi z Ciebie zombie.
-
Ja niestety biorę już w rekreacyjnych, kończy mi się już blister i obiecałem sobie, że koniec z tym świństwem, uzależniłem się strasznie, że myślę tylko żeby już był wieczór i poczuć znowu ten stan a nie zasnąć. Zrobiłem się do tego agresywny, wyżywam się na domownikach, chowają przede mną te tabletki a ja cały czas kombinuję jak je dorwać. Mam wrażenie, że nic mnie nie obchodzi już oprócz tych pigułek, nie potrafię cieszyć się życiem. Wczoraj ze złości wywróciłem doniczkę z kwiatem na moją matkę bo chciałem żeby mi dała kolejną tabletkę.
-
Macie racje z tym zolpi, piszą, że niby lek nowej generacji i nie uzależnia tak bardzo, jest godzina 19.00 a ja o niczym innym nie myślę, tylko o tym żeby już wziąć tą tabletkę i znowu poczuć tą błogość.
-
Poprosiłem o inny lek niż hydroksyzynę bo ta na mnie nie działa a po valium byłem nieprzytomny następnego dnia, dostałem nasen i był to strzał w dziesiątkę.
-
Ja biorę od 4 miesięcy tylko po jednej tabletce więc nie wiem co tak na mnie wsiedliście wczoraj, a że mam po tym fajne jazdy, no cóż, nie nazwę tego efektem ubocznym. Na bezsenność cierpię od lat i nie pomagała mi hydoksyzyna, a po Valium następnego dnia czułem się jak zombie przez pół dnia. Po Zolpi śpię bardzo dobrze i wstaję wypoczęty, efektem ubocznym są tylko mdłości po obudzeniu ale trwają jakieś pół godziny i to, że bardzo szybko się uzależniłem i na myśl, że mi może zabraknąć tych pigułek wpadam w panikę.
-
Już mnie wciągnęły, właśnie jestem po jednej pigułce i czuję się tak zajebiście dobrze. Zamiennik no cholera nie wiem jak się nazywa, charakterystyczny ciemno-zielony blister miał. Ehh jak mi teraz dobrze. Do tego piję zimne piwko czuję się jak w niebie. Zilpodem najlepsza pigułka ever :). Wczoraj totalnie odpłynąłem i nic nie pamiętam, podobno wydzwaniałem do koleżanki. Ale to uczucie błogości jest bezcenne, żaden lek tak na mnie do tej pory nie działał jak zolpidem.
-
Witam,
Biorę już od jakiegoś czasu Zolpidem (Nasen), bardzo mi pomaga w zasypianiu, no i bardzo lubię te jazdy po nim. Mam pytanie raz dostałem zamiennik w aptece w zielonych blistrach, niestety nie pamiętam nazwy, a jest sporo tańszy od Nasen. Znacie może nazwę tego "zielonego" zamiennika?
ZOLPIDEM(ApoZolpin, Hypnogen, Nasen, Noxizol, Onirex, Polsen, Sanval, Stilnox, Zolpic, Zolpidem Genoptim/Vitabalans, ZolpiGen, Zolsana)
w Leki nasenne
Opublikowano
Tak, telefon trzeba wyłączyć, kontrolę nad sobą się bardzo szybko traci i ma się traumę bo nie pamięta człowiek co robił, ja teraz biorę tylko jedną i potrafię się kontrolować.