motyl68
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez motyl68
-
-
Fujikuro ja cie rozumiem - praca kilkanascie lat w jednym miejscu i ogladanie tych samych pijanych mord kazdego moze zdołowac a jeszcze jak nie pijesz z towarzystwem to patrza na ciebie krzywo. I jak tu nie dostac nerwicy w takim towarzystwie i pracy.....
-
Wstalem w poludnie, ledwo sciagnalem sie z łóżka, za nic konkretnego nie moge sie wziasc jak zwykle napady leku , wzialem 6 mg Klonazepamu i nawet nie ruszylo i tez siedze i czekam niech ten dzien sie wreszcie skonczy. Marze o tym zeby zamknac oczy i o niczym nie myslec....
-
Witam wszystkich - chwile juz siedze na forum ale wiecej czytam a nie staram sie pisac aż do teraz.
Mam pewien problem poza tym ze jak wiekszość z nas tutaj cierpie na depresje i wogole zespoły lekowe i fobie spoleczna.
Na te choroby cierpie parę lat lekarze starają się mi pomóc ale czasem czuje się jak świnka morska na której testuja leki.
Otóż podawanie Alventy 75 mg o przedłużonym uwalnianiu zbiegło sie u mnie z leczeniem choroby wrzodowej dopiero stwierdzonej na ktorą 27 dni temu dostalem taki koktajl antybiotyków że myslałem iż ducha wyzionę. I tu właczyly sie dziwne objawy jednak ich nie rozpoznalem bo podawanie antybiotyków zbiegło sie z podawaniemAlventy.
I tu posłużę sie wikipedią bo 5 minut temu wczytalem sie w ulotkę :
Akatyzja (gr. ακάθισις/akathisis) – zespół objawów, polegający na występowaniu:
* pobudzenia ruchowego - przymusu bycia w ciągłym ruchu. Osoby dotknięte akatyzją nie mogą usiedzieć nieruchomo, ciągle poruszają kończynami, stają, zmieniają pozycję, nieustannie chodzą.
* lęku
* rozdrażnienia
* trudnego do zniesienia niepokoju.
Jest przeciwieństwem akinezji.
Objawy te najczęściej pojawiają się w trakcie leczenia neuroleptykami, ale zostały również opisane w przypadku stosowania selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) (głównie fluoksetyny).
Występowanie objawów akatyzji jest wiązane z zaburzeniami w neuroprzekaźnictwie cholinergicznym, dopaminergicznym i prawdopodobnie serotoninergicznym.
Leczenie polega na stopniowym zmniejszeniu dawki, gdyż gwałtowne odstawienie neuroleptyków może nasilać objawy. Jako leki wspomagające stosuje się propranolol lub diazepam, małe dawki amitryptyliny lub klonidyny.
I ja mam dokladnie te objawy - nie wiedziałem od czego - stały niepokój i przymus chodzenia i poruszania kończynami.
Komuś moze to się wydać nawet śmieszne ale te objawy naprawdę wykańczają zwłaszcza przy obecnej depresji i niepokoju.
Czy ktoś miał podobne objawy uboczne przy stosowaniu Alventy ? I jak długo te objawy mogą potrwać po jej odstawieniu ? Oprócz tego zażywam jeszcze Neurol 1 mg i Atenolol na nadciśnienie. Będę wdzięczny za Wasze uwagi bo jak ten przymus chodzenia potrwa jeszcze kilka dni to się wykończę.
Pozdrawiam.
-
tak i innych tez
-
To jest moj pierwszy post na tym forum po krótce staram sie opisać moja historie.
Od wielu lat lecze sie na depresje przetestowalem chyba wszystkie mozliwe leki i prawde mowiac zadne nie przyniosly zadnej zdecydowanej poprawy, Obecnie jestem na seronilu ale tez odnosze wrazenie ze na mnie nie dziala. Oprocz tego cierpie na agorafobie i wogóle lęki paniczne które czasem odzywaja sie bez powodów. Przetestowalem Diazepam, Xanax ,Afobam ,Alprox i teraz Neurol SR 1 mg. Leki te pomagaja doraźnie i chcialby przestrzeć przez wieloletnim używaniem - chwilowo pomagaja ale potem powoduja takie diabelne uzaleznienie ze trudno sie od nich wyzwolic.
I teraz prawdę mowiac jestem w kropce bo jestem z małego miasteczka psychiatrów jak na lekarstwo a ta pani na ktora trafilem nie traktuje mnie powaznie. Staram sie sam ograniczac benzodiazepiny ale wiecie z jakim trudem to przychodzi. I podziwiam ludzi którym udało sie wyzwolić ze szponów depresji.
Nie napisalem tego zeby oczekiwac jakiejs pomocy bo sam musze sobie pomoc ale zeby ostrzec przed naduzywaniem lekow.
Pozdrawiam was wszystkich i zycze powrotu do zdrowia.
Derealizacja. Depersonalizacja.
w Nerwica lękowa
Opublikowano
mateusz2100 moze postaraj sie wrocic do tej pracy co pisales , znajdz jakas faktycznie pasje, hobby i w tym sie realizuj. Co do klonazepamu to sam wiem co to za cholerstwo - zazywam juz z 5 lat albo lepiej i bez tego ciezko teraz zyc . Benzo szalenie uzaleznia i potem jak zaczniesz bez tego nie da sie juz zyc - wiem sam po sobie.