Skocz do zawartości
Nerwica.com

zuberek01

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zuberek01

  1. W dniu 30.03.2019 o 19:39, Orzeszkowa napisał:

    po paru dniach jest lepiej. ustąpiły mdłości, zawroty już tylko minimalnie, tylko słabo ze snem. zasypiam późno, budzę się wcześnie. miewam skurcze stóp, może to te słynne 'prądy'. 

    Życzę Ci, abyś nigdy nie zaznała tych słynnych "prądów", z całego serca. Nie jest to przyjemne uczucie, lecz po kilku latach z wenlą (która skądinąd potrafi zdziałać cuda) większość z Nas owych prądów doznała i nie mogę ich określić jako "fajne", szczególnie przy schodzeniu na niższą dawkę. Aktualnie jestem na najniższej - 37.5,  a boję się zejść całkowicie, głównie ze względu na te "brain-zapy"... Nawet zejście z 300mg było łatwiejsze niż z 37.5 na 0... 😕 

  2. Słuchajcie Ludziki, może pomożecie. Od prawie czterech lat jestem na wenli, zacząłem od 75mg, potem przez prawie 2 lata na 300mg, ostatnio zmniejszyłem, najpierw na 150, potem na 75 i tak jadę już z pół roku na 75mg. I powiem Wam, że boję się zejść całkowicie, wiem, że mam jeszcze 37,5mg. ale tak serio boję się. Od 2 miesięcy zarządzam grupą kilkunastu osób i boję się od tak zejść na najniższą dawkę, a później na zero. Boję się, że zawalę, a tego bym bardzo nie chciał.. Czuję się bardzo dobrze, ale strach przed zejściem mam przeogromny, szczególnie, że nie raz doświadczyłem te Nasze "prądy w głowie"... Ktoś? Coś? Będę wdzięczny, tym bardziej, że mój lekarz(jedyny w mieście) bardziej liczy się z moim zdaniem, aniżeli z własnymi wnioskami..

×