-
Postów
633 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez madeline1111
-
-
Zebrec, Ty to potrafisz pocieszyć, dziekuje. Tobie również,bo zapewne masz cos do zrobienia:)
Pewnie dam rade, najgorzej jest tylko tam pojsc:)
-
Nie. Teraz o zawod ten zaczęto się ubiegać, niech TK pozostanie.
Jesteś zmęczona/ny?
-
Stresuje się przed korkami z biologii.
-
Szaroniebieski.
Jakim asz kolor wlosów?
-
Na moment,w ktorym znów poczuje się silna.
Jak reagujesz,gdy dowiadujesz sie o czyms,co nie powinno się zdarzyć?
-
Jest ich wielu.Obecnie góruje u mnie Tadeusz Borowski.
Jak ustosunkowywac sie do ludzkiego cierpienia?
-
acherontia-styx, wiem,wiem, ja tez kiedys probowalam wszelkich odzywek itp, ale gdy sie poddalam, nadszedl okres laskawosci moich wlosow:)
Tez mysle o oddaniu krwi, ale przyjmowalam do pazdziernika hormony w duzym stezeniu, dlatego tak sie zastanawiam czy jest sens teraz sie zglaszac. Jestem pewna,ze zemdleje, bo taka jest moja reakcja na igly,krew, ale jakos czuje sie zmobilizowana !
-
acherontia-styx, no tak,to wszystko tlumaczy :) ja kiedys prostowalam natretnie wlosy, a teraz dalam sobie spokoj z jakimkolwiek dzialaniem, na poczatku sie nie ukladaly,ale teraz jest w porzadku.
kosmostrada, tez robie w ten sposob takiego andruta. Pamietam jak kiedys robilam z kolezanka na wigilie klasowa andruta kokosowego, gotujac mase od postaw , spedzilysmy 2,5 godziny mieszajac mase na zmiane, takze teraz ide na latwizne:)
-
Nie potrafie nienawidzic.
Jest ktos, kogo zranilas/les?
-
acherontia-styx, ja tez tak chodze do fryzjera w kratke, na ogol dlatego, ze zazwyczaj obcina mi za duzo.
We wrzesniu jednak podczas jednego aktu desperacji, zdecydowalam sie na spore sciecie i lekkie wystopniowanie i teraz jestem bardzo zadowolona, wlosy odrosly zdrowe :) polecam czasem troszke szalenstwa w tej kwestii:)
PS: W koncu sie pouczylam.
-
Wystarczy, ze popatrzylabym na kogos szczescie.
Spelniasz ambicje rodzicow?
-
Ide pobiegać, slucham muzyki, staram sie opanowac emocje.
Jak znalezc zloty srodek na to wszystko?
-
nieodgadniona26, postaraj się pokonać tę barierę, która stoi na drodze Twojego szczęścia...
Jeśli spróbujesz, możliwe będzie odczuwanie satysfakcji, nawet z tej racji, że próba się odbyła.
Tylu ludzi walczy codziennie o życie, powalcz i o swoje.
Trzymam mocno kciuki
-
Gdy czas przestanie cie rozpieszczac.
Zaspokajasz swoje życiowe potrzeby?
-
Owszem, uciec bez śladu.
Zrozumienie czy wyrozumiałość?
-
Pije meliske:)
-
cyklopka, czuje to samo. Analizuje to co bylo,to co dzieje się teraz i najchętniej juz chcialabym wiedzieć co będzie dalej, to mnie wybija z codziennego funkcjonowania. Ale nie umiem się pozbyć tego myślenia. Pozostaje czekać:))
-
-
Zalatana23, ja tez zaluje ze nie postawilam na swoim,może bylab yetaz w calkiem innym miejscu w moim życiu, może odnlazlabym się w biegu na krótki dystans czy siatkówce, to sprawialo mi przyjemność,przynosilo sukcesy, ale rodzice silą wyższą .
Hej! Ja wlasnie wrocilam z deszczowego miasta, az mi buty przemokly... i zabieram się za robienie kolacji;)
-
Zalatana23, a może pilkarz? Kiedyś treniwalam siatkowe, szkoda ze rodzice tak tego nie tolerowali. Fajna z Ciebie mama!
Arasha, studiować owszem, nawet w ramach zachęty w soboty gdy jestem będę chodzic na wyklady dla licealistów, byla dopiero raz,ale świetne doświadczenie.
Babeczka przyjmuje na Siedleckiego 11, zaraz niedaleko galerii Kazimierz.To jest gabinet w bloku,ku memu zdziwieniu jest calkiem przytulnie. Widuje się z nią co 2 tygodnie,na pierwszej wizycie opowiadalam o swoim problemie, zadawala sporo pytan,wypelnialam ankietę i Dostalam zalecenia co do diety,nie caly jadlospis. Z każda kolejna wizyta opowiadam o postępach i porażkach, a ona wszystko to analizuje, tlumaczy sporo mechanizmów, stara się znaleźć przyczynę. Jestem zadowolona jak na razie, ale to dopiero moje pierwsze kroki. Mam duży problm z jedzeniem, ale warto patrzeć na male kroczki na drodze do celu:)
-
Arasha, to taki deal, tak jak mówisz,udostepnia mi swoje loże,przenosząc się na materac, także oplaca się sprzątac, nie wspomne o tym ze robi pyszna kawę:)
Jeśli tylko przez chwile jesteście w Krakowie i macie troszkę czasu wieczorem, polecam spacer po klade ojca Bernatka, laczy ona Kazimierz z Podgórzem, ladnie oświetlona:)
-
monk.2000, tez chcialabym mieć kota.
kosmostrada, ja wlasnie siedzę w szlafroku pod mieciutkim kocem, ale zaraz trzeba się pouczyc...milego dnia Ci życzę:)
Cognac, co 2 tygodnie jezdze do psychodietetyczki. Poza tym, spaceruje w blasku wieczornych lamp, uwielbiam to miasto:)
Spie u brata i oczywiście sprzatam jego studencka kuchnie, na która nie mogę się patrzeć:)
-
Arasha, ciężko jest cokolwiek przewidzieć i takie rozczarowania panują nasze wyobrażenia,ale coz- życie.
Tego kwiatu jest pol światu!
Ja jestem przerażona tym,ze mam tak wiele nauki na ten tydzień, a nic nie robię. Szarość codziennego dnia jakoś mi nie sluzy, ale spedze weekend w Krakowie, wiec się tak pocieszam.
-
Zalatana23, hej:)
A ja ze szkoly i rozgrzewam sie waniliowa kawa
zadajesz pytanie
w Zabawy
Opublikowano
Kiedyś owszem,nie wiem jak teraz,chyba trzeba to sprawdzić.
Jaki jest twój stosunek do używek?