Witam.
Zacznę od tego ,że swego czasu leczyłem się na fobię społeczną i depresję. Udało mi się z tego wyjść i przez dłuższy czas sytuacja wyglądała w porządku. Od kilku miesięcy jestem w szczęśliwym związku. Od jakiegoś czasu mam non stop natrętne myśli na temat mojej dziewczyny i jej byłego chłopaka. Są to różne myśli , także w charakterze seksualnym co chyba najbardziej mnie frustruje. Myśli te objawiają się tylko w określonych momentach - nie odczuwam ich non stop lecz jedynie przez jakiś okres czasu i o bardzo silnym natężeniu, tak silnym ,że mam ochote zerwać nasz związek z tego powodu Niszczy to przede wszystkich nasz związek który dotąd był bardzo udany.
Za niedługo mam wizytę o specjalisty.
Mam pytanie - czy jest ktoś w podobnej sytuacji jak ja? W jaki sposób sobie z tym radzić?