Witam,
Moim głównym problemem jest senność, która nastąpiła po serii nieciekawych wydarzeń.
Poszedłem do psychiatry, który dał mi Sertralinę oraz Cloranxen celem poprawy samopoczucia i wyjścia z lęku, który nastąpił po tym jak zacząłem szukać przyczyny swojej senności. Biorę od wczoraj i w związku z działaniami niepożądanymi myślę o przyczynach mojej dolegliwości.
Lekarz mówi, że przyczyną mojej senności jest stres i to prawdopodobnie dobra diagnoza. Martwi mnie tylko przyczyna tego stresu, ponieważ ogólnie w czasie pojawienia się senności wcześniej niespecjalnie się stresowałem. W związku z tym podejrzewam, że od nadmiaru leków i odżywek (ćwiczyłem na siłowni) uszkodziłem sobie nadnercza, za tym poszły problemy z kortyzolem, później nadmierny stres i lęk.
Czy moje założenie może mieć rację bytu?
Czy warto zbadać kortyzol i nadnercza?
Dzięki, Pozdrawiam