
anonymus
Użytkownik-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia anonymus
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Anand22 z tego co napisales (nie musi byc to prawda bo to tylko fragment twoich mysli) ze masz o wiele bardziej cieple uczucia i silne zwiazki z twoimi rodzicami i rodzenstwem a otoczeniem naokolo, moze wiec problem twoj tkwi w tym ze emocjonalnie nie potrafisz otworzyc sie na swiat. Ja rowniez mialem z tym problem bo mnie swiat zewnetrzny przez wiele lat odrzucal spotkalem jednak na szczescie ludzi kotrzy mnie zaakceptowali takim jaki jestem i to mi pomoglo przestac byc zamknietym i radyklanym i ukierunkowywac emocjonalnosc w oba kierunki, na zewnatrz i do rodziny, sprawieldiwie je rozdzielac. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
ehmm sorki prejezyczylem sie chodzilo mi o to zeby komus czynic cos czego ten ktos moze emocjionalnie lub w inny sposob (ktore moze przekladac sie na inne rzeczy) oczekiwac. posluga w sensie uczynienie bezinteresowne dla tej sooby cos czego on/ona oczekuje w glebi cos w tym stylu wiesz sam to wyczujesz jak bedzie to ta osoba fakt ze trzeba sie sporo naszukac zeby na takiego kogos trafic -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
nie chce tu nikogo urazac tym badrzeij ze nieodwzajemnione uczucia bola a tym bardziej te w jakichkowleik probach nawiazanai blizszych kontaktow pomiedzy obiema plciami ale wydaje mi sie (powtarzam jest to moja subiektywna ocena) ze wiekszosc z Was ma dosc niejasne pojecie co to jest slowo czy stan MILOSC i jak to sie odnosi do rzeczywistosci. Wedlug mnie MILOSC to po pierwsze slowo w trybie czasownika a wiec odnosi sie do dzialan typu co robic? jak robic? etc. A wiec reasumujac milosc czyli kochac to czynic drugiej osobie roznego rodxaju powinnosci majace na celu pokazanie jej ze jest ona wlasnie ta osoba (niektorzy nazywaja to gestami inni zdeklarowaniem etc.) Wiekszosc z nas (Was tutaj) cierpi z powodu odrzuconeg zauroczenia ktore od milosc irozni sie zasadnicza rzecza - jest silne emocjonalnie. Milosc nie ma nic wspolnego z tymi emocjami natomiast scilej laczy sie z naszym glebszym ,,ja" naszymi korzeniami czy rdzeniem czyli wszystkim tym co nosimy w glebi. Czlowiek ktory jnie zostal nauczony czynic polsugi dobra drugiej osobie bezinteresownie nie potrafi rowniez tak naprawde kochac bop kochac to wedlug mnie w szerokim pojeciu tego slowa czynic komus dobro opiekowac sie kims i tak dalej. Samemu do niedawna mialem z tym cholerny problem ale na szczescie w koncu udalo mi sie przelamac i zroumiec te roznice oraz przezwyciezyc (jak mniemam) moj egoizm i nadrobic wiele niewyuczonych rzeczy. Oczywiscie nie jest to obwinianie, wszyscy my ktorzxy mamy brakiemocjonlane najprawdopodobniej przejelismy je od naszych rodzicow ktorzy nie sa tak naparwde temu winni bo oni tez takiego wychowania najprawdpodobniej nie doatali wiec skad mogli wiedziec jak wychowac nalezycie nas? Bledne kolo. Wiec glowa do gory i bedzie ok. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:16 am ] no i nie myslcie sobie ze taki zarozumialy jestem po prostu w pewnym kmomencie po prostu chyba czlowiek zaczyna rozrozniac pewne rzeczy nie wiem czy to jest kwestia dojrzalosci emocjonalnej pogodzenia sie z pewnymi rzeczami ale ja osobiscie czuje ze jest to dzialanie na dobrej drodze oby i Wam sie udalo tez -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
wiec w tym wypadku lepiej jest poczekac i ja osobiscie szukalbym pomimo wszystko wlasnie posrod ludzi kotrzy maja podobne przezycia (sam tak robie) bo po prostu ,,normalnemu" czlowiekowi trudniej bedzie zrozumiec przez co przeszlac choc to nie rzutuje na 100 procent -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
to nie sa ukryte leki tylko normalne obawy o to czy druga polowa da ci to czego oczekujesz jesli masz przyjaciela mezczyzne ktory wydaje ci sie ze sie w tobie kocha i ktory jest dla ciebie naprawde wazna osoba bo mozesz z nim pozrozmawiac na kazdy temat to ja bym sie nie zastanawial jesli pomiedzy wami jest jakiekolwiek uczucie zaryzykuja zboaczysz ze nie mylilem sie ale musisz byc pewna ze jest to prawdziwy przyjaciel a nie ktos kto po jakims czasie sie toba znudzi (nie mowie tu o sytuacji w ktorej moze go to zaczac przerastac po to jestescie ze soba zeby wspolnie sobie radzic z tymi rzeczami jesli nie umiecie mozecie wspolnie chodzic do psychoterapeuty) -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
jesli moge ci cos poradzic to uwazam ze powinnas zaryzykowac bo chyba najbardziej boisz sie 1. obciazenia drugiej osoby ze bedziesz dla niej ciezarem ze wzgledu na swoje probmey (jakiekolwiek one by nie byy np. ze nie potrafisz znalezc stalej pracy i bedziesz dla niego obciazeniem finansowym) 2. ze masz niska samoocene i nie zalsugujesz na milosc i braterwstwo Obie rzeczy w przypadku prawdziwego przyjacielstwa/zwiazku sa kompletna bzdura bo w kazdym z tych zwiazkow akceptacja drugiej osoby jest podstawowa wartoscia i bez tego nie ma mowy o byciu razem w takiej relacji a na pewno jesli ktos taki jest to on ,,kocha" cie taka jaka jestes na zmiany przyjdzie czas pzoniej i on pomoze ci w tym [ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:06 pm ] ja ma chyba bardziej skompikowany problem bo sooba z ktora chcialbym zaryzykowac chyba po prostu nie czuje tego co ja (nie wiem bo nie moge sie z nia bardziej zaprzyjaznic zreszta gadalismy o tym) a ja tez mam podobne hustawki emocjonalen tyle tylko ze ja dotarlem do punktu w ktorym uswiadomilem sobie ze samemu bedzie sobie z tymi problemami radzic sobie jeszcze gorzej niz we dwojke a kazdy potrzebuje wsparcia ze strony innych osob (ty tez) i to nie jest absolutnie egoizm ze chcesz oparcia od kogos (emocjonalnego przede wszystkim to na 1szym miejscu) czasem takie oparcie powoduje ze czlowiek samemu radzi sobie nagle z innymi probklemami bo uruchamia sie zakorzeniona w nas empatia czyli otawrcie sie na drugiego czl9eka i chec wspolczucia ma to kazdy bez wgledu na problemy i urazy -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Samotnosc jest probleme ogolnospolecznym dotykajacym coraz wieksze sfery ludzi z bardzo roznych klas spolecznych. Problem w tym ze dzis ludzie maja tak wysoki standard materialny (ogolnie mowiac nie jednostkowo) ze to powoduje ze nic juz nie musza zmieniac (choc tak naprawde do zmiany jest wiele ale to jest w gescie ludzi juz barziej wrazliwych i zaangazowanych). Zastanwialiscie sie np. dlaczego w krajach tzw. trzeciego swiata - pomimo brakupdstawowych srodkow do zycia - ludzie tam sie czesto usmiechaja i sa zyczliwie nastawieni do siebie nawzajem. Powod - pozawerbalne, podsatwoe zachowania spoleczne nie ulegly tam dewiazji i zanikowi. Inna sprawa ze w tych krajach jest strasznie duzo do zerobienia dla milionow ludzi. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:32 pm ] gdzies tutaj przeczytalem bardzo dobry (moim zdaniem) artykul o tym, skad biora sie nerwice. bylo tam m in powiedziane ze zachwiane zostaly podstawowe normy spoleczne takie jak tradycja rodzina etc mysl;e ze podobnie odniesc to mozna do samotnosci (w jakimkolwiek slowa tego znaczeniu). ludzie pozbawieni emocjonalnych drogowskazow sa zagubieni i tym trudniej jest im podjac ryzko stalego zwiazku, ktory jest wymaganiem i to duzym. z jednej strony chcieliby ale z drugiej sa wrecz czasem pozbawieni zdolnosci poradzenia sobie z emocjonalnym ciezarem takiego zobowiazania (nie mowie o rzeczach materialnych choc to przeklada sie na postawe emocjonalna i na odwrot). -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a tak na sam koniec skoro tak dobrze wielu z Was doagduje sie ze soba na tym forum (a przypuszczam ze poza nim rowniez)dlaczego nie zaczniecie jezdzic do siebie i poznawac sie osobiscie? czy to taki problem zlapac stopa czy przenocowac u kogos? w tym tkwi cala magia -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
chcialem cos jeszcze powiedziec zeby wyczerpac temat dzis tempo zycia wymusza na nas coraz wiekszy poziom wyksztalcenia. prahniemy posiadac duzo materialnych rzeczy, szybko sie usamodzielnic, nie miec problemow finansowych. nierzadko studiujemy po dwa nawet trzy kierunki i tak nam na tym wyscigu szczorow przelatuje cala mlodosc czyli etap w ktorym powinnismy poswiecac duzo czasu innym osobom i uczyc sie wchodzic w relacje z nimi. zaniedbujemy to a potem zaczynaja sie problemy bo nieosiagniete cele i niespelnione potrzeby daja znac o osbie a nieraz jest juz za pozno. zaczelismy przyjmowac zachodzni, konsumpcyjny tryb zycia nie zastanwiajac sie jaki to bedzie mialo wplyw na nas samych. to nas skutecznie izoluje od siebie samych bo nierzadko nie mamy czasu dla siebie a co dopiero mowic o drugiej osobie (koledze, przyjacielu, osobie ktora kochasz) czy dzis np. na studiach ludzie wszyscy razem gdzies jezdza aby np. wspolnie spedzic sylwestra. nie! ludzie podzieleni sa na tak wiele roznych frakcji maja tak rozbiezne idealy ze trudno sie ze soba nawzajem pozorumiec. kiedys bylo to proste. byl swiat doroslych i nasz swiat. oni byli ,,wapniakami", my bylismy hipisami, punkami (tu dopisac kim kady byl). byly idealy i to ludzi jednoczylo. dzis jedynym idealem jest ideal wygodnego zycia, ktore nisteyy wymusza na nas gonitwe szczorow o ktorej juz wspomnialem. w wyscigu tym nie ma miejsca na idealy bo jesli ktos nad kims sie ulituje przegra i spadnie nizej w hierarchi, bedzie gorzej zarabial etc. Normalne ze czlowiek ma instynkt zachowawczy i ze probuje zdobyc jak najlepsza pozycje w spoleczenstwie aby dac sobie rade czy np. w wypadku kobiety zapewnic przetrwanie swoim przyszlym dzieciom (byc moze dlatego kobiety czesto dzis wybieraja mezszczyzn majacych ustabilizowana sytuacje materialna). smutne ale prawdziwe. i tylko my mozemy cos z tym zrobic zeby zostawic ten swiat lepszym. nikt za nas tego nie zrobi. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
A ja bym dodaj jeszcze cos takiego: naturalnym jest ze czlowiek (przynjamniej wiekszosc z nas) ma wrodzona empatie i jesli dawanie jej na zewnatrz nie przynosi przez dluzszy czas oczekiwanych rezultatow, zaczynamy sie zastanwaiac co moze byc nie tak z nami. Zaczynamy sie wtedy obwiniac i obnizac swoja samoocene i to moze w konsekwencji prowadzic do depresji lub innych schorzen z ktorych potem jest sie ciezko wygrzebac. Niestey ale powtorze to powtornie sami po trochu jestesmy sobie winni takiej sytuacji ze czujemy sie coraz bardziej wyizolowani i samotni. Technika spowodowala ze nie musimy z nikim spotkac sie w cztery oczy aby porozmawiac bo mamy np. forum internetowe i gg i inne pierdoly. Ja swego czasu mialem naprawde sporo znajomych a bylo to w okresie iedy wyczynem bylo jak ktos mial magnetofon kasetowy na dobrym poziomie nie mowiac juz o odtwarzaczu CD czy video. Teraz kazdy cos takiego ma. W moich czasach zeby mozna bylo nagrac lub kupic jakas plyte trzeba bylo naprawde sporo sie nachodzic po ludziach zeby to miec a jak juz to miales to zlatywalo sie do ciebie nastepne pol tuzina osob klub wiecej zeby to posluchac lub nagrac. I w ten sposob nawiazywaly sie przyjaznie i zwiazki. Dzis mlodzi ludzie juz tak nie robia. Wola pojsc do klubu gdzie jest glosno i gdzie sa niewielkie szanse na to ze mozna porozmawiac intymnie. Nie mowie tutaj o intymnosci w sensie uczuciowym tylko sytuacyjnym. Zeby bylo intymnie musza byc spelnione 2 podstawowe warunki: spkkojne wyciszajace przyjazne otoczenie, 2. kontakt z druga osoba. Kiedy samemu nie jestes spokojny (lub ktos nie jest z kim rozmawiasz) oraz jesli miejsce jest glosne jest w nim sporo ludzi nie ma mowy o nawiazaniu intymnych (blizszych) relacji. Duzo ludzi dzisiaj smie twierdzic ze ten a ten to jego przyjaciel po czym okazuje sie ze bardzo zawiodl sie na tej osobie bo nie okazala mu nalezytego zainteresowania lub nie spelnila jego oczekiwan. Jest to dobry przyklad tego o czym napisalem przedstem. Ludzie coraz bardziej oddalaja sie od siebie zamiast byc ze soba winna jest po czesci wlasnie technika i wygoda. Jesli czlowiek ma wszystko nie szuka. Jest takie powiedzenie ze potrzeba jest matka wynalazku dlatego ze czlowiek jesli ma wszystko nie musi niczego wymyslac a jak nie ma to jest do tego zmuszony. Nasza biologia podstawowe zachowania spoleczne. I wydaje mi sie ze tu tkwi caly problem. Ja tez sie z nim borykam tym bardziej ze ja doswiadczylem zycia w grupie a teraz to zaniklo i nie podoba mi sie to wcale. Tyle ze obwinianie sie o to co nie jest nasza osobista wina do niczego dobrego nie doprowadzi. W pewnym sensie trzeba byc w tej sytuacji troche takim egoista zeby moc wyjsc z tego twarza. Skoro ktos nie chce nawiazywac kontaktow nie ma co sie wysilac na sile. Mozna przy kolejnym spotkaniu otwarcie powiedziec co o tym myslimy tej osobie i albo zadziala albo nie. No coz problem jest taki ze wiekszosc osob nie jest nauczona bycia w bliskich relacjach z innymi i moze odebrac to jako zarzut a nie na odwrot. Ale tylko szukajac mozna cos z tym zrobic i tyle. Nic wiecej powiedziec sie na ten temat nie da, tak mi sie wydaje. -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
jesli naprawde tak czujesz zglosilbym sie do dobrego specjalisty od spraw emocjonalnych bo tego nikt wiedziec nie moze, to ze wiesz to jest twoja wlasna nadinterpretacja cos ci powiem tez tak myslalem az do niedawna mam juz tyle lat ze wieksozsc moich znajomych jest po slubie nie mowiac o tym ze prawie kazdy ma dziewczyne poczytaj sobie post w sekcji witam pt potrzebna pilna pomoc to dowiesz sie z jakim ja problemem musze sie borykac a jak zauwazysz mam kogos nie jestlekko i nie oczekuj taryfy ulgowej -
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ja wlasnie szybko bym to zakonczyl....nie ma sensu pozniej cierpiec. Im szybciej sie zazegna taka osobe tym mniejszy bol. A jak naprawde cie kocha to nie pozwoli odejsc, bynajmniej ja tak uwazam. wlasnie dlatego napisalem to pytanie bo bylem bardzo ciekawy waszych reakcji. prosze wybaczcie ten podstep. teraz napisze w pelni: co byscie zrobili gdy jedna strona jest zaangazowana druga tez le ma powazne problemy ktore calosciowo hamuja jej prawdziwe uczucia (ktorych jestem pewien) inaczej brzmi, prawda? mysle, ze nie odrzucilbys takiej osoby tylko staral sie jej pomoc [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:38 am ] mowisz ze nie sa sensu cierpiec, to prawda. ale czy zastanowiles sie ze twoje podesjcei jest bardzo egoistyczne (masz do tego prawo jako osba zraniona ale czy aby do konca do wszystkich naokolo, nawet tych ktorych jeszcze nie poznales dobrze)? ja tez wiele razy zakanczalem znajomosci bo nie chcialem cierpiec. dopiero teraz kiedy zetknalem sie z osoba ktora bardzo cenie przyszlo mi do glowy ze ta osoba moze cierpiec o wiele bardziej ode mnie i zastabnowilem sie co ona moze czuc kiedy sie ja odrzuca wiec moze nieco cierpliwosci i empatii, hmm? -
Potrzebuje ksiazki (dobrej) lub linku jesli chodzi o zaburzenia emocjonalne (wywolane np. biciem w dziecinstwie, odrzuceniem przez rowiesnikow , zwiazane z tym urazy, brak mozliwosci nazwiazywania blizszych relacji i mechanizmow dzialania owych lekow oraz skutecznych metod ich zwalczania).
-
Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny
anonymus odpowiedział(a) na peace-b temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a co zrobic gdy jedna strona jest zaangazowana druga tez ale ma powazne opory (nie bede tutaj wymienial przyczyn ktore to tworza) -
najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ze teraz nawet jak gdyby nie chce sie blizej zaprzyjaznic. wczesniej sama dzwonila albo chetnie sie spotykala a teraz jakby czula ze trzeba wejsc na blizsza relacje skoro sie przyjaznimy i pojawia se problem bo ona stala sie ,,chlodna" trzeba ja naklaniac zeby wyszla a juz nie ma mowy o spotkaniach sam na sam jak wczesniej nie ma u niej tej radosci tak jakby czegos sie obawiala ode mnie [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:43 pm ] wiec trudno bedzie zbudowac blizsza relacje zaufania skoro nie daje sznas na to [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:49 pm ] nawet ostatnio probowale czegos takiego ze chcialem sie z nia spotkac bo chcialem pogadac, troche jej sie delikatnie bardzo zwierzyc ze swoich wlasnych problemow (tez je mam) no bo ja uwazam ja za bliska osobe a skoro tak jest to takze obdarzam ja pewnym zaufaniem a tutaj nawet zadnego zaangazowania teraz nie ma z jej strony poprzez to chcialem jej pokazac ze jest dla mnie osoba wazna i ze zalezy mi na utrzymywaniu bliskych i zaufanych kontaktow a tu nic