Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia_córka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kasia_córka

  1. nie.. moja mama chodzi tylko do psychiatry

    współczuje tobie ... nie wiem jaka mama twoja przechodzi chorobe wiem jedno mojego meza mama umarla na raka( zreszta w dzien urodzin naszego dziecka) i nie wiem czy moj maz potrzbuje jakiegos lekarza ... bo jest tragedia teksty w stylu jestes tylko malym nic nie wartym gowniarzem ktory ma sie sluchac rodzicow sa naporzadku dziennym...

    wiem tylko ze ja powoli przestaje się trzymac....

    ale wiesz.... ja teraz siedze sama w domu... dzidzius no nie dzidzius prawie 5 lat to nie dzidzia:) wiec zwierzam sie do pudla( tego szklanego przede mna...;) wole na zywca z kims rozmawiac choc o mojej mamie pewnie bym nigdy nie powiedziala)

    a tak naprawde to prawie tu rycze nad mama nad soba

    jak jest cisza to mnie przeraza moj podpis jest metafora dla mnie ja nigdy go w niej nie znajde.. ooo patrze mial byc inny podpis;)

    pozdrawiam

    jak pisze szybko nie zawracam sobie główy żźó i przecinkami... z góry przepraszam

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:04 pm ]

    tylko cisza przeraża.....

  2. Witam!

    trafiłam na ta strone przypadkowo dokladnie chcialam sie dowiedziec na temat leku ale niewazne

    moja mama cierpi na nerwice prawdopodobnie od jakichs 10 lat dokladnie od kiedy zmarla jej mama

    ale byl wtedy 97 rok i mialam jakies 14 lat (25 teraz)

    czasem jest dobrze nawet mija jej kiedyś byla tragedia do samochodu nie weszla nie mogla zostac sama bol serca wolanie pogotowia bylo na porzadku dziennym teraz zdarza sie sporadycznie choc nie wiem czy tak jest...

    przedwczoraj od kwietnia:(

    nie wiem jak sobie z nia poradzic czasem wydaje mi sie ze zabiora ja do psychiatryka bo nie moge chodzic do pracy bo nie moze zostac sama moj tato tez na szczescie pracujemy razem( szefem jest moim:))

    wczoraj zostalam u niej spalam przy niej jestem twarda nie cackam sie z nia ze mtak powiem ale

    nie mogew patrzec jak moja mama staje sie lekomanka za ten pierdolony efectin!!! ktory tak wychwalacie skoczylaby w ogien!

    ma jeszcze doraznie!!!!! ale nie musi wziasc bo nie moze spac!! 2 dni nie spala wiec jak zostalam to wziela efectin cos o czym juz pisalisciue cloraxen czy cos takiego aprox? nie wiem czy dobrze pisze? chyba tego ostatniego nie bo chcialam zabrac mowi ze tego nie bierze tylko musi miec w torebce kolo siebie ze psych jej kazal jak cos

    pramolany leca na porzadku dziennym

    mnie to boli ... bardzo!

    patrze na nia i mowie do niej mamo idz sie poloz spac NIE!!! tak rozdzierajacve ze nie zycze zadnemu dziecku!!!! swoich rodzicow

    dzis musialam wracac do domu przyjechal;a moja siostra moj tato byll.. ale rano przed pojsciem do psychiatry lezaly leki te efectiny cloro cos masa cala zabralam i schowalkam oczywiscie rozdzierajace oddaj mi moje leki!! lekarz mi przepisal itd ale ten caly aproix tak scisnela ze nie wzielam jej( oczywiscie i takjej oddalam wszystkie leki nie jestem lekarzem ZA CHWILE do niego jechalismy) 5 min i miala ale to jak trzymala .... ja mowie za chwile ci oddam a tu zachowanie jak dziecko moja mama ma 53 lata

    skąd depresja? u niej?

    mama umarla zaczela miec dusznosci umiera serce ja boli wrzask krzyk

    ogolnie jest to wspaniala kobieta cudowna mama babcia

    najgorsze ze sam ten post ktorego nie skasuje... nawet go nie przeczytam ( tylko odpowiedzi) moze jutro;) jest dowodem na to ze sama mam problem a przynajmniej zaczynam :)

    boje sie ze bede miala tez tak juz mam....... tylko ze ja nie mam czasu na zastanawianie sie nad swoimi lekami a jak mam chwile czasu to wypijam 2-3 piwa i ide spac a rano znow praca przedszkole mama(zalezy jak jest) dom spanie

    pozdrawiam

     

     

     

    ja uwazam ze najwiekszy spokoj mozna znalezc w sobie..... tylko wookolo przeraza:P

     

    obraz usunięty za duży!!! proszę czytać informacje odnośnie dozwolonych wielkości :) / Jaśkowa

×