izusiek1988
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez izusiek1988
-
-
Witajcie biorę ponad miesiąc efevelon er przez pierwsze tygodnie brałam 37,5 mg od tygodnia biorę 75 mg , mam nerwicę natręctw , tylko zastanawia mnie to że przez ostatni czas bardzo dobrze się czułam, byłam szczęśliwa , nie miałam żadnych natrętnych myśli , żyłam tak jak kiedyś a od przed wczoraj znów te lęki , obsesje , myśli absurdalne , obniżenie nastroju ,nie wiem co jest nie tak? Czyżby lek przestawał działać?
-
Mam takie pytanie , lekarz mi przepisał wenlaksyne w postaci Efovelonu 37,5 mgo przedłużonym uwalnianiu, czy jeśli czuję się na tej dawce w miarę dobrze czy muszę zwiększać do 75 mg? Czy nie? I jak najlepiej brać od razu dwie tabletki czy rozłożyć to na 2 razy dziennie np.rano i w południe?
-
Ale ja już te 20 zł oddałem wtedy, bo panowała zawsze taka zasada że jak masz brak w kasie to musisz potem to prędzej czy później oddać, więc napewno zostało mi to potrącone.
-
U mnie zaczęło się chyba w klasie maturalnej miałam natręctwa że nie zdam matury z polskiego , cały czas mi się te myśli kłębiły w głowie pamiętam, oczywiście zdałam.Wtedy na tym się skończyło , nie wiedziałam co to jest myślałam wtedy że to zwykłe martwienie się , teraz to wszystko wróciło , pracując w sklepie miałam natręctwo że będzie ogromne manko, cały czas mi się to we łbie kotłowało , w końcu się zwolniłam oczywiście manka nie było ale natręctwo odeszło, potem przyśnił mi się głupi sen że ten ktoś zrobi coś mojemu dziecku i prześladował mnie w myślach , wiedziałam że to absurd ale nie dawał mi żyć ten lęk i niepokój , teraz znów mam inne cholerne natręctwo,staram się nad nim panować ale nie daje rady biore efovelon i zapisałam sie na terapię mam nadzieję że uda mi się z tego wyjść.
-
Dzięki Lovely
-
Prosiła bym jednak o jakieś mądrzejsze wpisy niż twój Lonely94
-
Jestem nowa i potrzebuję waszego wsparcia,byłam niedawno u psychiatry który stwierdził u mnie nerwice natręctw. Tylko że ja nie wykonuję żadnych czynności dziwnych tylko dręczą mnie natrętne myśli które nie dają mi spokojnie spać , czy to faktycznie nerwica jak myślę o czymś nieustannie boję się tej myśli , wiem że to irracjonalne bo jak przeanalizuję tę myśl utwierdzam się w tym że wszystko będzie i jest dobrze to na chwilę przechodzi, mówię sobie już nigdy o tym nie pomyślę a za chwilę to wraca jak bumerang,analizuję całe życie co będzie za rok za dwa za 10 lat, boję się.Przecież te myśli są głupie,nie realne , skąd to się bierze i ten ciągły towarzyszący lęk, niepokój . Czasami ogarnia mnie taki paraliżujący strach że nie umiem funkcjonować.Doktorka zapisałam mi Efavelon i chlorprothixen doraźnie ale jak wczoraj wzięłam ten chlorprothixen to nie umiałam funkcjonować więc myślę aby brać tylko efavelon.Zapisałam się też na terapię behawioralno-poznawczą ,mam nadzieję że mi to pomoże bo już nie mam siły dotego. Mam dla kogo żyć mam dziecko i kochanego męża, ale mnie się żyć nie chce, nie widzę sensu
WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)
w Leki przeciwdepresyjne
Opublikowano
Właśnie nic takiego nie miało miejsca , żadna sytuacja stresowa , po prostu w dniach kiedy czułam się świetnie doszłam że te moje myśli to tylko absurd i tyle , a teraz znów wyolbrzymiam , analizuję myślę co by było gdyby itd. Wiem że to o czym myślę nie powinna się zdarzyć a raczej na pewno się nie zdarzy , moja świadomość z jednej strony to wie a z drugiej boi się tej myśli i wie że to się wydarzy