Vexi
-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Vexi
-
-
Od trzech dni moje życie to jakiś koszmar.
Nie mogę jeść, nic mnie nie interesuje, ciśnienie skacze jak głupie.
A ja coraz bardziej zapadam się w nicość.
Nawet już płakać nie mam siły. Liczę tabletki i zastanawiam się czy tyle wystarczy żeby zniknąć. Ale brak mi odwagi.
-
a nie myslalas o zmianie leku?
Lekarz na razie zwiększył dawkę, dalej zobaczymy, w ostateczności zawsze można zmienić.
-
Dość mam wszystkiego. Rozpadam się na milion kawałków a nikogo kompletnie to nie obchodzi.
Tak fatalnie i beznadziejnie się dawno nie czułam. Nienawidzę siebie.
-
Staram się zrelaksować i wyciszyć, ale czasem się nie da, zdarza się nakręcać, ale jakoś po pewnym czasie mam wrażenie, że po pewnym czasie dawka jakoś słabiej działa.
-
Najpierw brałam 1/3 tabletki, początkowo spałam jak suseł, z każdym tygodniem jednak było coraz gorzej i wybudzałam się o 2 w nocy i koniec. Psychiatra zmienił dawkę na 2/3 i na początku znowu kop i sen wręcz na siedząco, a teraz znowu zaczynają się problemy z wybudzaniem w nocy i wczesnym wstawaniem. Masakra. Pewnie wkrótce przejdę na całą. Też tak macie? Organizm się przyzwyczaja czy jak?
-
bei, wydaje mi się, że najważniejsze to nie kłamać. Jeśli nie chcesz o czymś mówić na początku, to możesz przecież nie odpowiedzieć. Z czasem może się otworzysz. Chociaż mnie psycholog zadawał pytania i jakoś tak machinalnie odpowiadałam na każde, bo poszłam tam sobie pomóc, więc choćby nie wiem jak bolało, mówiłam wszystko.
-- 06 mar 2014, 18:42 --
Rebelia, też tak sądzę
-
Lęk przed odrzuceniem, lęk przed wyjściem do sklepu, lęk przed rozmową z bliską osobą.
Ciągle lęk. Czy chociaż jeden dzień nie może być normalny?
-
Rebelia, Ciężko. W ciągu 30 minut wyciągnęłam pobieżnie cały syf. Po wyjściu czułam się wyczerpana. Dopadł mnie lęk. Wieczorem jakoś tak poczułam się lżej, że nie jestem już z tym sama. Ale teraz znów się nakręcam, bo kolejna wizyta za 1,5 tygodnia. A potem terapia grupowa.
-
Jutro pierwsza wizyta u psychologa. Denerwuję się bardzo. Boję się po prostu. Przejrzałam wątek, ale dalej nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać, chyba mam większego stracha jeszcze.
-
Czuję się fatalnie. Jakbym zupełnie utraciła kontrolę nad własnym życiem. Nic mnie nie cieszy, nic mnie nie interesuje. Czuję się osamotniona i kompletnie niezrozumiała.
Nie ma z kim porozmawiać, spotkać. Wszyscy mają swoje, ważniejsze sprawy.
A ja zapadam się coraz bardziej z każdym dniem, z każdą godziną i kompletnie tracę zainteresowanie wyjściem z tej czarnej dziury
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
w Leki przeciwdepresyjne
Opublikowano
Jadę tak od lutego.
Przyjmowałam 15 mg escitalopramu i 100 mg Trittico. Było ok przez długi czas.
Lęki stopniowo były mniejsze.
Teraz mi się trochę pokomplikowało i mam większe dawki.