Ja niestety tak nie umiem.. Mam takiego doła, że z daleka widać że coś mnie gryzie.. Po ostatniej próbie kontaktu z facetem miałam już chęć z sobą skończyć.. Doszłam do wniosku, że bez sensu jest żyć tylko po to żeby zanieczyszczać powietrze i ludzi denerwowac.. Dzisiaj myślenie się nie zmieniło, ale staram się unikać tych osób których tak bardzo drażni moje zachowanie.. Oni nie są w stanie mnie zrozumieć, a i z mojej strony na tlumaczenie nie ma szans.. Nie chce żyć tylko dla siebie, chce żyć dla innych, żebym rano z chęcią wstawała z łózka i wiedziała żę to bedzie dobry dzień.. :)
To są moje marzenie: kochać i być potrzebną komuś tak na prawde :)
-- 26 sty 2014, 21:00 --
A Ty chciałąbyś się umówić z kimś kto nie umie z Tobą w ogole porozmawiac? Na pytania odpowiada jak z przymusu, w oczy nie patrzy, siedzi jak za karę i tylko czeka aż ktoś przyjdzie i przerwie tą męczarnie.. Jak próbujesz się zbliżyć to ona albo się odsunie, albo stoi jak słup? No ja osobiście to wolałabym od takiej osoby trzymać sie z daleka..