Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cass

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cass

  1. slow motion, no ja nie wiem czy powinnaś korzystać z takiego planu. Ludzie zajmujący się takimi rzeczami nazywają się "trenerami personalnymi", ale tak naprawdę układając trening nie mają pojęcia jak zareagujesz na poszczególne ćwiczenia itp. U mnie korzystanie z rad pewnego pana skończyło się zwichnięciem stawu skokowego, to było parę lat temu. Na Twoim miejscu rozejrzałabym się po siłowni, popytała, wypróbowała parę sprzętów, a później sama ułożyła plan.
  2. slow motion zależy na co i kiedy. Nie mam określonego planu ćwiczeń codziennie, bo w moim wypadku to się nie sprawdziło. Po prostu nudziły mnie ciągle te same ćwiczenia i przestawałam je wykonywać po miesiącu lub dwóch. No ale zawsze robię przysiady ze sztangą, wykroki, kilka innych ćwiczeń podobnych do wykroków lub przysiadów (jak ktoś chce to opiszę), różne rodzaje brzuszków czy pompek z większym lub nie obciążeniem, oczywiście podnoszenie sztangi zamiast hantli których nie mam (ćwiczę w domu) itp. Znam tyle rodzai ćwiczeń, że czasem się już w tym gubię, ale przynajmniej się nie nudzę Czytałam, że Insanity bardzo dobrze spala tłuszcz i wypracowuje mięśnie. Sama robiłam przez 2 tygodnie aż dopadła mnie dosyć poważna infekcja gardła a później no.. nie chciało mi się. Jestem raczej z gatunku osób leniwych, które nie przepadają za energicznym wykonywaniem ćwiczeń. Ale po tych 2 tygodniach poprawiła mi się sprawność, ubrania zrobiły się trochę za małe i byłam trochę bardziej rozciągnięta niż wcześniej. http://www.dailymotion.com/video/x10l8dz_01-fit-test_sport http://www.dailymotion.com/video/x16qkxn_02-plyometric-cardio-circuit_sport http://4.bp.blogspot.com/-CAeyNjaEvAg/UhTKXcPlOnI/AAAAAAAAFf8/yS2ZiOuEI40/s1600/Insanity%2Bworkout%2Bsheet.jpg
  3. Aby było widać efekty w rzeźbieniu na brzuchu, nogach czy rękach najpierw trzeba spalić tłuszcz. Dopiero jak się go spali można zauważyć mięśnie, które są pod nim. Akurat właśnie przytyłam 5 kg, i jak miałam taki delikatny kaloryfer tak teraz zniknął gdzieś w odmętach tłuszczu A ćwiczę normalnie, jak wcześniej. Przydałby mi się fitness lub jakaś dieta, ale przy fitnessie nie będę mieć czasu na trening siłowy i mięśnie zanikną (podobno to one są redukowane w trakcie takich ćwiczeń pierwsze, potem dopiero tłuszcz), no a przy diecie tak samo.
  4. Waga często nie ma nic wspólnego z tym czy ćwiczenia działają. Weź centymetr i zmierz się w paru miejscach, a za te 2 tygodnie zmierz się znowu i porównaj wyniki. Możesz stracić 1 lub 2 cm w brzuchu, a tak naprawdę nie schudniesz ani kilo, więc lepiej się mierzyć niż ważyć.
  5. slow motion, robiłaś prócz tego ćwiczenia siłowe czy nie? Spadła Ci masa mięśniowa?
  6. slow motion jakie efekty dały Ci te 2 miesiące fitnessu?
  7. Cass

    Cześć

    Witajcie, mam na imię Kasia, w tym roku kończę 18 lat. Od kilku miesięcy dręczy mnie uczucie, że ktoś mnie obserwuje. Dziwnie się czuję we własnym domu, krępuję się przed zrobieniem czegokolwiek. Nie wiem czy to jakieś urojenia, czy coś. Z jednej strony: to nielogiczne, że ktoś będzie siedział godzinami przed monitorem obserwując mnie. Jak ktoś mógłby zamontować kamery w moim domu? Po co miałby to robić? Z drugiej: kiedy idę szkolnym korytarzem, albo siedzę w autobusie niedaleko osób, które znam z widzenia ze szkoły ciągle słyszę jak komentują coś, co mnie dotyczy. Oglądałam jakiś film - rozmawiają na jego temat, miałam grypę żołądkową - rozmawiają o leku który zażywałam, kłóciłam się z bratem - ktoś na schodach rozmawia o czyjejś kłótni dokładnie ją opisując, takich sytuacji jest wiele. Mam w dodatku różnego rodzaju natręctwa. Muszę spojrzeć na coś daną ilość razy, zrobić coś, poprawić itp. Dręczy mnie również uczucie, że jeśli nie zrobię dzisiaj dokładnie tego samego co wczoraj (np. wczoraj słuchałam piosenki, dzisiaj muszę taką samą) lub zmienię kosmetyk w środku tygodnia, zrobię coś czego wcześniej w TYM tygodniu nie robiłam to coś złego się stanie. Rozmawiałam na ten temat ze szkolnym psychologiem, powiedział mi, że to nie są jakieś szczególne objawy i samo powinno przejść, ale nie jestem pewna czy ma rację.. Jeśli chodzi o kontakty z ludźmi to jestem raczej nieśmiała, nie potrafię do kogoś podejść i się z nim zapoznać. Boję się wystąpień publicznych, przykładam dużą uwagę do zdania innych na mój temat. Nie mam prawdziwych przyjaciół, zawsze trafiałam na fałszywych ludzi, na których nie mogę liczyć. Utrzymuję się w klasowej społeczności chyba tylko dlatego, że spora ilość osób traktuje mnie jak swój osobisty pamiętnik, któremu się zwierza jeśli ma ochotę. W innych sytuacjach, kiedy potrzebuję pomocy lub po prostu zwierzyć się, jestem sama. Lubię czytać książki, słuchać muzyki i ćwiczyć, nie lubię gier zespołowych. Uwielbiam różnego rodzaju krzyżówki i gry video. No to chyba tyle o mnie :)
×