No bo jest tak ze każdemu każdemu ufam i chce być bardzo szczera i mowie wszystko o sobie o tym co sie dzieje w mojej rodzinie i w ogole .
a później odwracaja to przeciwko mnie dodaja swoich kilku groszy i opowiadają innym znajomym.
-- 20 gru 2013, 12:35 --
Czyli jesteś zbyt impulsywna? Czy zbyt łatwowierna, i sadzisz, że mozesz każdemu zdradzić swoje tajemnice?
może jestem zbyt impulsywna , bo zawsze jak mam podjąć decyzję to podejmuję ją zbyt szybko... nie przemyśle a poźniej dopiero to przemyślę.
kiedyś i może mi to nie przeszkadzało ale teraz jest to dla mnie bardzo Cieżkie...
a łatwowierna też jestem i to aż do bólu.
-- 20 gru 2013, 12:49 --
Może nie warto aż tak się przejmować? Zawsze znajdzie się osoba, której coś nie będzie się podobało. Warto jednak zainwestować w prawdziwych przyjaciół i odpowiednie towarzystwo. :)
Napisz coś więcej.
Każdy mi mówi nie przejmuj sie ,ale to jest silniejsze ode mnie .
poznałam pól roku temu cudownego chłopaka jest 4lata starszy ode mnie, na poczatku wszystko było ok a teraz jest tak ze sam upomina mnie zebym popatrzyła jak sie zachowuje. ogolnie mu nie chodzi o moje zachowanie jak zachowanie bo jestem spokojna otwarta. oczywiscie czasem jak jest jakaś imprezka no to wtedy jestem bardziej rozruszana. jemu chodzi o to ze nie potrafie podjać sama zadnej decyzji bo sie boje, ze dla każdego jestem bardzo otwarta a pozniej znajomi sie ze mnie smieja. Dobrze ze mam jego. Co najmniej mogę jemu wszystko powiedziec. teraz niby urwaliśmy kontakt z połowa dla naszego dobra i przez ich zachowanie. ostatnio chciałam załatwic błacha sprawe i napisałam do pewnej osoby do ktorej nie powinnam sie odzywac. powiedziałam o tym mojejmu facetowi ,i odrazu zaczoł mi tłumaczyć jak mogłaś do niego napisac po tym co ci zrobił.
druga sprawa miałam przyjaciela od dziecka ze wszystkiego sie mu zwierzałam , to ostatnio sie okazało ze wszyscy o wszystkim wiedzą i wersje sa jeszcze poprzekrecane... zawiodłam sie na wielu osobach i to nie takich ktorych znałam kilka miesiecy tylko na takich ktorych znałam kilka lat...
w dodatku jest taka sprawa ze jestem baaaardzo nerwowa i jak sie zdenerwuje to nie panuje nad tym co mowie ale bardzo szybko mozna mnie wyprowadzic z równowagi. nie chce byc taka chce sie zmienic, ale czuję ze mam jakąś blokade w sobie.