jakie sa dobre leki na tom paskudna chorobe bo mnie juz szlak trafia lecze sie juz 5 lat i mam powoli dosc tego stanu .jestem tez po rozwodzie mieszkam z rodzicami a moje dzieci wyjechaly z byla zona do belgii.praktycznie przez ta chorobe sie rozeszlismy bo ja nie dawalem rady sobie dzialac normalnie i wychowywac dzieci .szkoda mi tego zwiazku ale tak niestety jest ktos przyzeka do konca zycia w chorobie i wogule a robi co innego .nie zycze nikomu tej choroby bo potrafi zniszczyc zycie i to bardzo powaznie ja biore sulpiryd lamitryn i lit .ale caly czas nie za bardzo sie czuje a wy jakie macie doswiadczenia i jakie leki bierzecie ktore wam pomagaja ? bo moj lekarz sobie strzela i co chwile mi zmienia bo mam kupe skutkow ubocznych.Kto podpowie