Skocz do zawartości
Nerwica.com

Relatywista

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Relatywista

  1. silence_sadness, Zawsze możesz zatracić się w swoistej "nirwanie" :P Zacząć ćpać ciężkie dragi, puszczać się na prawo i lewo - prosty hedonizm i umiarkowany nihilizm niczym to opium na wszelkie cierpienia i rozterki :D

     

    Jak już zabraknie Ci kasy na dragi, a perspektywa opierdalania kutachów na dworcu za działkę hery stanie się realna, daj znać - zostanę Twoim alfonsem xD

  2. coma, no u mnie tegoroczne święta też raczej będą pozbawione tego opiatowego ciepełka :P W zasadzie to już planowałem operację, coby wynieść z Intermarche w kilku turach z jakichś 30 klepiących paczek maku, ale jednak się powstrzymałem :P

     

    Bida z nędzą, nie stać mnie już nawet na jebane opakowanie maku :P

     

    Ehh, gdybym tak znalazł teraz w szufladzie choć z kilka opakowań Antka ... :D

  3. marwil, Spoko ;) Bo Wy się musicie naumieć, że jak ja o czymś piszę w swej "osobliwej" konwencji, to nigdy na poważnie i nigdy nie jest to nic osobistego :P Zresztą zawsze hejtowałem ludzi dość selektywnie, jadąc jedynie tym, posiadającym do siebie sporo dystansu - leżących, borderów - przyszłych samobójców nigdy kopać nie kopałem :D

    ott

    Uważasz, ze te pare lat choroby wywołanej pewnie przez cpanie (może się mylę) stawia cię ponad innymi, to po h cię tutaj ciągnie? Srasz w swoje gniazdo.

    nerwica.com - jedyne miejsce, w którym człowiek im mocniej nie domaga życiowo, tym bardziej czuje się z tego powodu lepszy od innych :D

     

    Lepszy ? I dlatego zamierzam usunąć się z życia społecznego prowadząc takie a nie inne zycie ? Źle interpretujesz moje wpisy, Ziom ;)

     

    BTW. Nie, nie przez ćpanie :P

     

    Pewnie piszesz tylko wtedy jak jesteś na haju.

    Tak, jestem na haju. Przyjebałem 200% dobowej dawki witaminy C. Klepie jak sam skurwysyn :D W końcu jakby nie było to iAChe, więc najpewniej wyjebało mi już acetylocholinę w kosmos, co nie ? :P

     

    Charakteru człowieka nic nie potrafi zmienić, chyba, ze jest człowiekiem bez charakteru.

    Mądrości życiowe po chuju fest ;) Choroby i zaburzenia psychiczne, neurologiczne, strukturalne uszkodzenia mózgu, substancje psychoaktywne, leki psychotropowe zmieniają charakter człowieka. Determinizm ... - chociaż oczywiście wszyscy chcielibyśmy (my czyli kto ? czy my jako "MY" w ogóle istniejemy ?) wierzyć, że istnieje jakieś mistyczne "JA" :P

     

    Nie szanujesz innych.. To porazka.

    Dlaczego tak uważasz ? Akurat Ty kojarzysz mnie jedynie jako forumowego -istę, więc najpewniej masz niepełne (o ile nie całkiem błędnę ;)) wyobrażenie o mojej osobie :P

    ott

    S jak..., Ja na ten przykład już nie zamierzam się zabijać :D Ostatnio poważnie rozmyślałem nad tym, coby zostać "dzieckiem" większych polskich, jak i europejskich metropolii ;) Wiecie - kombinowanie z socjalami, nienachalne żebranie na ulicach, okazyjne drobne kradzieże z supermarketów, freeganizm itd. Tak, coby starczyło na podróże, jakiś niewielki pokoik, jedzenie, media, dziwki i umilacze :D Wszystko utrzymane w minimalistycznej konwencji - nie więcej niż potrzeba ;) Działać na takiej zasadzie, a żeby wywołane mym czynem "zło" w porównaniu z "ulgą w cierpieniu" jaką mi daje było skrajnie "małe". (tak tak, zło jest złem, i nie ma co relatywizować :P) Co do wszelkiego rodzaju specyfików "pokrzepiających duszę" - już sam sobie je zorganizuję ;)

     

    Prosty hedonizm i umiarkowany nihilizm. Zatopić się w tej swoistej "nirwanie". Heh, i pomysleć, że swego czasu byłem konserwatywnym liberałem. Widać cierpienie wcale nie uszlachetnia, a jedynie wypacza charakter człowieka :P

     

    Oczywiście ideologicznie nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę żadnym lewakiem. Wierzę w kapitalizm (którego nota bene w Europie jest coraz mniej) i własność prywatną, gdyż to właśnie one zapewniają dobrobyt. Ale jestem cholernie zmęczony życiem i w swym "skurwysyństwie" zamierzam już tylko i wyłącznie pasożytować na zdrowych organizmach społeczeństw :P

     

    5 lat rozkurwów psycho-somatyczno-neurologicznych, otepień, zaburzeń emocjonalnych, wypaczeń konstruktu osobowego, dylematów filozoficzno-egzystencjalnych wystarczy. 5 lat unosiłem się dumą (pozdro Carlos :D), ale na dzień dzisiejszy mam już wyjebane. Jeżeli Bóg istnieje, to nie jak Go, a to On mnie zawiódł. Więc pozwalam dać sobie moralną dyspense na takie, a nie inne życie. Zresztą jestem specyficznym "typem" człowieka. Takich jak ja nie ma w społeczeństwie nawet 0,1%. Z całym szacunkiem, ale nawet na tym forum 95% jego użytkowników ze swoimi zaburzeniami przy moich po prostu wymięka. Wśród wszelkich pasożytów społecznych 99% też może mi co najwyżej ... :P

     

    Przy okazji będę mógł stworzyć rodzinie wiarygodną iluzję swego szczęśliwego życia (praca za granicą, podróże, kartki, pamiątki itd.), co również przemawia za ową koncepcją ;)

     

    Prosty hedonizm i umiarkowany nihilizm swoistym opium na wszelkie cierpienia i rozterki ;)

     

    I własnie w taki sposób zamierzam przeistnieć swoje dalsze życie :D

     

    Szybka decyzja, krótka piłka. Zaskoczenie takie samo jak po S... Lepera. Typ człowieka twardego jak stal.

    Bardzo wątpliwe samobójstwo, podobnie jak z Petelickim :P

    ott

    marwil, Heh :D Wiesz, INTEL zamierza się przed swoimi "5 minutami" napierdolić jak ten bombowiec :P

     

    Ale to skoro już dywagujemy na gruncie wypadków i polis ubezpieczeniowych, to można by pokombinować tak, coby i wilk był syty i owca cała - znaczy się bez TIRów :P

    ott

    marwil, Heh, w sumie niegłupie :D Ale to chyba lepiej, żeby przy sekcji zwłok nie wykryli u niego nawet śladowych ilości alkoholu, co nie ? Pewnie ubezpieczyciel ma jakąś klauzulę odnośnie wyapdków po spożyciu alko, co nie ? :P

    ott

    INTEL 1, Na 200 % :D

     

    Heroina trudno dostępna ? Zamawiasz przez TORa z silkroad z wysyłką do domu, albo idziesz popytać "dworcowych" lub ludzi kręcących się pod programami substytucyjnym (metadon, buprenorfina) w większych miastach o jakiś kontakt ;)

     

    Nie żeby aż tak bardzo zależało mi na tym, żebyś się zajebał, ale masz:

     

    - http://www.oglaszamy24.pl/ - tu kupisz czarnorynkowo benzo, barbi, a i morfinę też sobie znajdziesz ;)

     

    - http://gblchrom.pl/index.php?id=produkty - a tu GBLa w pełni legalnie ;)

     

    Zamiast wenflonu, mógłbyś pokombinować z igłą "motylkiem". Zresztą jak pójdziesz do przychodni z wenflonem, to Ci go najpewniej pielęgniarka pomoże założyć ;) Heh, tylko nie mów jej, że po to, żeby się zajebać :P

     

    Edit:

     

    Jasne, TIR lepszy - lepiej zrobić rozpierdol na kilkaset tysięcy złotych, narażający przy tym postronnych ludzi na utratę zdrowia, niż odejść sobie spokojnie, bez zamieszania, w zaciszu jakiegoś hotelu :P

     

    Własnie przez takich jak Ty, samobójcy są źle odbierani w społeczeństwie xD

×