Skocz do zawartości
Nerwica.com

kuleczka1984

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kuleczka1984

  1. I tak też zrobię. Dziękuję Ci bardzo :)
  2. Freda- chyba nie zrozumiałam...?
  3. Tak, on nigdy nikomu o tym przez 5 lat nie mówił, dopiero teraz mi... ale sama to ,,wyczułam". Mówi,że tak naprawdę jest jeszcze tu bo jestem ja, i ze mną może o tym porozmawiać. No chyba źle Cię zrozumiałam, za co przepraszam. Dziękuję Ci za Twoją wypowiedź, wszystkiego dobrego :)
  4. Masz racje oczywiście , można poczekać ten miesiąc, bo to miesiąc... ale to ja się teraz boję bardzo... cała noc nie spał, planował gdzie, jak i kiedy to zrobi...więc jak można czekać? Hmmm nie jest ,,świrem"- jest chory, po prostu chory....
  5. Chce iść ale, jak mówi po Nowym Roku, gdyż obecnie uczęszcza do innego lekarza- ma problemy z impotencją. Chce zamknąć ten ,,rozdział", i zacząć nowy. Boi się tabletek... eh.. no... bo mówi, że nie chce być ,,świrem"- on tak to niestety widzi.
  6. Tak, próbowałam , mówi ,że pójdzie ale nie teraz. Boi się tabletek itd.. wyprzedza do przodu, że co to będzie itd
  7. kuleczka1984

    Proszę pomóżcie

    Witam Postanowiłam zawitać do Was gdyż czuję się już bezradna i nie wiem co mam robić... Sytuacja dotyczy bardzo bliskiej mi osoby, mianowicie mężczyzna ten od pięciu lat zmaga się z myślami samobójczymi, nie są one codzienne, po prostu powracają co jakiś czas , i kiedy one są to widzę jak go to męczy,np. nie śpi, nie może się skupić..itd.. od 3 dni to wszystko powróciło i są one do dziś. O jego problemie wiem tylko ja i wiem , że jestem jedną osobą której ufa, chciałam powiadomić jego rodziców- lecz on nie wyraża na to zgody, a ja nie chcę zawieść jego zaufania. To wszystko trwa już 5 lat, a jego myśli samobójcze są już na tyle silne, że już teraz nie boi się tego zrobić. Chcę mu pomóc, boję się bardzo o niego i nie wiem co mam robić. Proszę Was bardzo o pomoc, naprawdę czuję się bezsilna.... Pozdrawiam Sylwia
×