Skocz do zawartości
Nerwica.com

MasaGabriel

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MasaGabriel

  1. MasaGabriel, border borderowi nierówny. Acting in będzie różnił się od acting outa. I to znacznie. Tak samo jak każdy z nas różni się od drugiej osoby.

    No właśnie spotykałem się już z tymi terminami i o ile mam wrażenie, że to czym jest acting out jest dość jasno określone o tyle acting in wydaje mi się być terminem rzadziej stosowanym i mniej jasnym. Mogłabyś mi to rozjaśnić? :)

  2. Witajcie wszyscy.

     

    Samotność to chyba bardziej stan wewnętrzny, niż zewnętrzny. Tak zauważyłem, ze co by się nie działo wokół mnie i tak kończę sam i czuję się przytłaczająco samotny. To straszny, że sam właściwie sobie to robię.

     

    Sądząc po liczbie postów są tu wręcz weterani na polu samotności ;) Czyli nie tak łatwo sobie z tym poradzić. To niewesoła perspektywa. Coś się chyba z czasem jednak zmienia na lepsze?

  3. Hej!

     

    Sorry, że się tak bezceremonialnie wcinam ;)

     

    Jednym z powodów, dla których zarejestrowałem się na tym forum (oprócz faktu że jestem ewidentnie popaprany) była chęć lepszego zrozumienia tego co mi się kiedyś przydarzyło. A przydarzył się związek z dziewczyną - Borderlinem.

     

    Do dziś właściwie nie mogę się otrząsnąć z wrażenia jakie na mnie wywarła. Tego jak na mnie wpłynęła. To cholernie ciężkie zaburzenie. Do życia i do współżycia. Jak nieprawdopodobnie miotała się ta dziewczyna między skrajnościami. Nie była w stanie sobie ustabilizować życia, gdyż stabilizacja była ostatnią rzeczą, która leżała w jej naturze. Jak miotała mną i innymi ważnymi dla siebie osobami, sama właściwie nie wiedziała dlaczego i po co. Fascynujące i przerażające jednocześnie. Sam z czasem, mimo iż gorąco temu na zaprzeczałem, zauważyłem pewne podobieństwa między nami. Nie pokusiłbym się jednak o stwierdzenie, że jestem borderline. Widzę też wiele podobieństw między tym, co opisujecie a tym co obserwowałem u niej. Co nie powinno dziwić, jestem w końcu w odpowiednim wątku ;)

     

    Tak z innej beczki: czy ktoś zapoznał się z książką "Uratuj mnie" Rachel Reiland i jakoś się w tym odnalazł? Miałem właśnie zamiar przeczytać i nie wiem czy warto?

×