Witam
Zakladam nowy temat gdyz nie do konca wiem co mi dolega . Moze zaczn od poczatku .
Mam 26lat jestem wesoła osoba , ktorej nie brakuje checi do zycia i zawsze stara sie szukac pozytywnych stron wszytskiego mimo bagazu doswiadczen ktory ze soba mam. Dwa lata temu w wypadku tragicznie zginal moj ojciec musialam rzucic wszystko i wrocic do kraju pomagac rodzinie to chyba to jedno z najbardziej traumatycznych doswiadczen . Wszystko dzialo sie tak szybko od organizacji pogrzebu , przedzieranie sie przez kolejne dni z moja mama po brak czasu na moja tesknote. Odreagowalam wszystkie te stresy zapijajac sie do tak zwanych zerwanych filmow w weekendy w zasadzie nigdy nie stronilam od alkoholu. Pozniej cos sie zmienilo przestalam chyba stwierdzilam ze to najwyzszy czas na to by zajac sie swoim zyciem . Chyba glowna przyczyna byla moja wizyta na izbie wytrzezwien z rozbita bardzo gleboko glowa , gdzie obudzilam sie przypieta do lozka uznana za agresywna zupelnie nie wiedzac co sie stalo i co ja tutaj robie. Podobno bylam w szpitalu , ogolnie wydarzenia toczyly sie dosyc dlugo ja nie pamietam nawet sekundy mam wrazenie ze to rowniez wynik uderzenia.Badania jednak nie wykazaly zadnych zmian . Od tego momentu prawie nigdy nie pijam , nie mam ochoty i nie uwazam zeby bylo mi to potrzebne . Jezeli mi sie zdarza to raczej z umiarem. Poza ostatnim miesiacem gdzie mialam okazje napic sie dwa razy i tu zaczyna sie problem . W pewnym momencie imprezy jestem w knajpie ze swoim chlopakiem dobrze sie bawimy smiejemy sie z paczka znajomych , nagle jestem na ulicy placze niewiem skad sie tu wzielam i co sie stalo . Kloce sie z nim wydaje mi sie ze cos powiedzial co mi sie nie podobalo i to bylo powodem , robi krzywde i sobie i jemu . Mowie dziwne rzeczy panicznie boje sie kogos kogo wogole nie ma . Wpadam w paranoje . Niewiem gdzie jestem i co robie. Budze sie rano pamietam tylko dwa momenty od ostatniego ktory opisalam wyzej ( siedze ze znajomymi) niewiem co sie stalo , moj chlopak opowiada mi co sie dzialo nie pamietam znowu nic . Niewiem co mi jest i gdzie jest przelacznik w mojej glowie i dlaczego to sie dzieje , prosze o pomoc poniewaz boje sie ze wkoncu zrobie krzywde komus lub sobie i nawet nie bede tego swiadoma.