Skocz do zawartości
Nerwica.com

poprostu

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez poprostu

  1. Mi od dziecka stawiano wysokie wymagania co do nauki. Nie powiem, szybko się uczę,studiuję na dobrym kierunku, ale to ciągłe parcie na sukces chyba sprawiło, że nie radzę sobie z porażkami, często je przewiduję jeszcze zanim coś się wydarzy. Teraz ciężko to odkręcić.
  2. przez to, że w towarzystwie rozmawia się często o innych, ocenia ich, czujesz tą presję, że ciebie też inni oceniają i wszystko co robisz, robisz przez wzgląd jak cie będą spostrzegac, co powiedzą
  3. ja się zaczęłam zastanawiać, skąd wziął mój problem. Nie mam takich przeżyć typu alkoholizm w domu, przemoc. Może taką mam osobowość, może zbyt wygórowane ambicje, chęć bycia perfekcyjnym, nie wiem. Źle przeżyte porażki i nadmierna krytyka siebie
  4. kiedy sie zdecydowałaś na terapie?co cie skłoniło?
  5. jak się już wpadnie w to błędne koło to bardzo ciężko wyjść. Na razie nie wiem jak to zrobić
  6. Czy można poradzić sobie samemu z niską samooceną? Problem niskiej samooceny stał się dla mnie bardzo uciążliwy. Potrafię długo rozpamiętywać swoje porażki i nie tylko. Mogę całymi dniami zadręczać się myślami, rozkładać sytuacje na czynniki pierwsze. W codziennych sytuacjach mam wrażenie, że sobie nie radzę, że wszyscy wokół mnie coś robią lepiej. Wydaje mi się, że wszystko mnie stresuje, sytuacje, które dla większości nie są niczym stresującym. To, że się stresuję, jeszcze bardziej pogłębia moją i tak niską samoocenę. Ten stan, trwający już od bardzo dawna powoduje, że czuję się samotna, zamknięta. Boję się zacząć coś nowego, podjąć się jakiegoś nowego wyzwania, wyjść do ludzi, bo w myślach układam sobie plan, że z góry jestem skazana na porażkę, zawsze widzę więcej wad niż zalet.
×