Witam wszystkich, jestem tutaj nowa i mam wielką nadzieję, że uda mi się tu znaleźć pomoc i wsparcie.
Od ponad 3 lat mam nerwice a do tego co jakiś czas powracają stany depresyjne. Przez pół roku leczyłam się z depresji niestety zrezygnowałam z leczenia mając nadzieję, że poradzę sobie z problemem sama. Jakiś czas później przeszłam kolejne na tyle silne załamanie, że zakończyło się to próbą samobójczą - czego bardzo żałuję. Przez pewien czas moje życie zaczęło się układać - miałam nadzieję, że najgorsze za mną, a z resztą sobie poradzę, niestety myliłam się.Z każdym dniem jest coraz gorzej. Mam trudności z zasypianiem, bywają noce, że w ogóle nie śpię. Męczą mnie stany lękowe, nie potrafię sama przebywać dłużej w mieszkaniu ( włączam radio, odpalam serial - byle cokolwiek "mówiło" do mnie). Nie potrafię także zapanować nad swoimi emocjami - wybucham niekontrolowanym płaczem. Moja samoocena jest bliska zeru, żyję z nieustannym poczuciem winy i mam wrażenie, że wszystko niszczę. Moje życie zmierza ku wielkiej czarnej otchłani a ja nie wiem jak temu zapobiec.