Przytocze wypowiedz jednej dziewczyny odnosnie glosow ona jest chora na schizofrenie..''Ja się nie znam, ale piszę to co mi psychiatrzy stwierdzili: te co słyszę uszami z zewnątrz i głośno to są "halucynacje słuchowe (omamy słuchowe)", te co słyszę głośno, ale w głowie to są "pseudohalucynacje" a dialog z obcymi myślami w głowie (których nie słyszę głośno, akustycznie, a tylko jest takie wrażenie, że ktoś to wypowiada w mojej głowie) to "urojenia nasyłania myśli".