Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica123123

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nerwica123123

  1. Owszem, uczepiłam się, bo wiem jak wkurzające i deprymujące dla kogoś może być "to się wyucz i będzie po kłopocie". Tak samo jakbyś wykuła całą książkę po niemiecku na pamięć (bez tłumaczenia) i uważała, że przecież wykułaś się go na pamięć ;)

    Nieraz douczałam słabszych z matmy i doskonale wiem, że trzeba mieć to coś. Nauczą się tematów na blachę, a i tak nie umieją tego wykorzystać...

     

    ja to napisałam trochę prowokacyjnie :roll: a generalnie w ten sposób można o każdej dziedzinie napisać - co z tego, że się wyuczysz, jak nie zakumasz... cóż, jak się nie umie, nie rozumie, to się kombinuje - ściąga, przepisuje, rżnie wariata... chyba, że to nie te czasy...

     

     

    Pewnie ściaganie i przepisywanie a na maturze to może oswiecenia dostane..

  2. Witam, jestem zdruzgotana swoim zachowaniem przed lekcją matematyki. Płacze, wymiotuje itd. mam korepetycje trzy razy w tygodniu, dodam ze jestem w szkole ponadgimnazjalnej. na Korepetycjach wszystko rozumiem, pozniej przychodze do domu i wszystkiego zapominam.. nie potrafie sie niczego nauczyc. ze wszystkim sobie radze tylko nie z tą matematyką ! po nocach nie moge spac i ciagle płacze jeszcze nie skonczył sie wrzesien a mam juztrzy jedynki na czysto... :(:cry: I jeszcze pytanie czy moge się starać o indywidualne nauczanie z samej matematyki ?

×