Witam. Nie wiem co mam z tym zrobić.Bardzo chcę mu o tym powiedzieć ,lecz jednak muszę się poradzić was.Powiedzieć mu o tym czy nie,choć bardzo chcę ?Kiedyś na malutkiej imprezie ,zanim jeszcze byłam w związku z moim chłopakiem wydarzyła się pewna sytuacja ,o której nie potrafię zapomnieć.Ta impreza odbyła się u mnie w domu.Rodzice zaprosili swoich znajomych.Pewien ich znajomy chciał ze mną zatańczyć to się zgodziłam.W tańcu złapał mnie za tyłek co mi się bardzo nie spodobało.Zdjęłam mu tą rękę.I tu zaczyna się to o czym nie potrafię zapomnieć.Byłam po cięzkim dniu pracy i bardzo wczesnie wstałam .Alkohol zwalił mnie z nóg.Jak nigdy.Zorientowałam się ,że własnie ten sam facet obmacywał mnie(miał rękę w moich majtkach) .Miał około 50 lat co jeszcze bardziej mnie obrzydza.Wykorzystał moją nieświadomość.Wszyscy poszli spać i nie wiem jakim cudem zostałam z nim sama w kuchni.Przez to wszystko oprzytomniałam i poszłam jak najszybciej spać.Pamiętam to,ale boje się ,że coś przed tym mogło się wydarzyć.Jestem dziewicą.Wiem ,że do seksu nie doszło ,bo nie było żadnych oznak.Ani bólu miejsc intymnych ani nic ,po tym wszystkim spałam tylko 5 godzin,ale mimo to miewam bardzo często takie dni kiedy dopada mnie depresja i to poważna i w głowie wmawiam sobie ,że może jednak do czegoś doszło . Pomóżcie mi. Ja nie potrafię z tym żyć . Dość często mam myśli samobójcze.Jak ja mam mu powiedzieć ,że zostałam zmolestowana co gorsze wykorzystana ?? Dodam tylko ,że o tym zdarzeniu jedynie wie mój kuzyn .