-
Postów
59 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Jessica ;)
-
-
ja brałam Tranxene w zastrzykach na oddziale psychiatrycznym doraźnie i silnie mnie uspokajała dopiero druga ampułka xD po pierwszej czasami nie czułam żadnych zmian
-
mi podawano z początku Hydroxyzyne doraźnie na oddziale psychiatrycznym. Jednak nie czułam żadnych zmian po zażyciu więc podawano mi potem Tranxene
-
no tak większość ludu tutaj go zażywa
ja biorę od półtora miesiąca. Na początku czyli przez pierwszy tydzień miałam zawroty głowy, cały czas spałam. Budziłam się tylko na leki i na obiad. Zaczęto mi go podawać w szpitalu wiec jakoś nie miałam z tym problemu. Nawet cieszyłam się, że tyle czasu śpię xD Niektórzy pacjenci w pierwszym tygodniu miewali omdlenia. Jednak zwykle po tygodniu, góra dwóch wszystko ustępuje
pozdrawiam
-
jest to silniejszy lek od chloroprothixenu bo ma 25 mg. Po nim dziwne napięcie, lęk zmniejsza się albo nawet przechodzi całkiem. Jednak tak jest tylko kiedy go brałam w szpitalu doraźnie. Teraz w domu mam stałe dawki 1-1-2 i lęk, strach, smutek cały czas się utrzymują nic mi nie przechodzi. Jak Wy reagujecie na niego??
-
Zaczęto mi ten lek podawać w szpitalu na oddziale psychiatrii i jestem ciekawa jak inni reagują na ten lek , bo ja po miesiącu zażywanie nie odczułam żadnych zmian
pozdrawiam
-
Przez ostatni czas kiedy mnie nie było były pierwsze cięcia i te obietnice, że już nigdy więcej... Wczoraj wygrałam pierwszą walkę z sobą, nie pocięłam się. Długo tak jeszcze? Kiedy nie będzie mnie do tego ciągnęło...
Tak wiele jest tutaj osób podobnych do siebie... Niektórzy uświadamiają co można stracić... Dziękuję Wam za to...
Jednak nikt nie zna recepty jak zerwać z tym uzależnieniem... To walka z samym sobą...
-
witaj PunkRockPrincess17 i carpi mam nadzieję że znajdziecie tu to czego szukacie :) :)
-
nie tylko Ty nie potrafisz... smutne, ale jak bardzo prawdziwe. Człowiek się zastanawia gdzie jest kres cierpienia. Ale nie możemy odpowiedzieć póki nie przejdziemy przez to wszystko, póki sami nie bedziemy w takim stanie. Szkoda, że dopiero wtedy bo czasami jest za późno, ale pamiętaj! Walcz ile masz sił bo warto!
I jeszcze jedno... To nie psycholog wybiera pacjenta tylko pacjent psychologa życzę powodzenia u psychiatry :) :)
-
-
-
-
-
-
czasami musimy udawac ze jestesmy zdrowi
oj musimy musimy
Witaj nie tylko Ty nie lubisz o tym rozmawiać
-
Witam Cię ja osoba także z ponurego świata pamiętaj że nie jesteś sam
-
Miło Cię poznać Odnowicielu mam nadzieję że nie będziesz żałował że trafiłeś tutaj
-
Witaj i przepraszam że dopiero teraz
-
witaj przebiśnieg
miło Cię poznać cieszę się że grono forumowiczów się powiększa
-
-
pisz tutaj a na pewno Cię nie zostawimy :) :)
Witaj
-
przybijam piątkę Filemon
jak optymistycznie nastawiony człowiek
no pewnie że forum jest świetne
-
Cieszymy się, że tu trafiłeś
witaj
-
Witaj
cieszę się że są ludzie którzy mają wsparcie u najbliższych :)
-
w pewnym sensie zgadzam się z Sorrow..
ja też jestem u kresu wytrzymałości, ale poszłam do mojego psychologa i jest troszkę lepiej.. nie wiem czy dam radę, ale postaram się...
chociaż jest to tak cholernie trudne
tekla mam nadzieję że Ty też zaczniesz walczyć i poszukasz pomocy :)
DIAZEPAM (Neorelium, Relanium, Relsed)
w Leki przeciwlękowe
Opublikowano
ja brałam relanium w szpitalu jednak mam pytanie. Czy można dostać ten lek bez recepty??