Witam!
Od 11 roku życia mam lęk przed śmiercią. Dzieciństwo miałam szczęśliwe, ale właśnie, gdy miałam 11 lat straciłam ukochaną babcię. Od tego wszystko się zaczęło. Kilkanaście razy na dobę myślę o śmierci. Na jakieś 5 lat miałam z tym spokój, ale ostatnio te lęki bardzo się nasiliły. Mam teraz dwie córeczki i boję się, że umrę zanim one dorosną. Kiedy się kładę, czuję jakby ciało ściskało moje organy wewnętrzne. Czuję duszności - niejednokrotnie w ciągu dnia. Boję się, że nie zdążę w życiu zrobić wszystkiego, czego pragnę, że nie spełnię oczekiwań innych, a zwłaszcza dzieci... Długo by pisać na ten temat... Wiem, że pilnie potrzebuję pomocy, ale boję się, że nie trafię na prawdziwego specjalistę (jestem z Gdańska).