TrukerSon

No tak ale w moim przypadku na 100 % to psychotropy .. Chociaż dearalizacja , nerwica ? to chyba psychotropy

Witam . Mam pytanie .. Mam problem już od paru miesięcy .(ale to już pisałem na forum) i Najgorsze jest to że boję się iść do psychiatry .. Bo wiem że powie że mam i to i to , i przepisze mi psychotropy .. a ja nie chce mój stan jest zły a nie chcę mieć jeszcze gorzej ( .Nie chcę po nich "latać".. Wiecie coś na temat tych psychotropów ?? Co i jak ?

tak to nerwica.ja też żadnych zmartwień nie mam,a nerwicę i owszem.czas do psychologa,niech podejmie decyzję co dalej,szkoda życia na takie samopoczucie

A skad ta pewność ? . A nie do psychiatry czy coś ? .. No po prostu nie da się żyć tak

"Zwykła Nerwica" Czy co ?

Witaam już nie pierwszy raz . A więc postanowiłem napisać szczegółowo bo juz nie wyrabiam. No to zacznę od tego że to było w Wielki Piątek (Tego roku)

Poszedłem sobie spać tak ok. 23 no i naglę obudziłem się o 24 i tak zaczołem tak jakoś płytko oddychać tak z każdym oddechem coraz gorzej no i się tak już

wybudziłem no i oczywiście się przestraszyłem bo tak pierwszy raz mi się to zdarzyło . Nogi mi się trzęsły nie wiedziałem co robić . Obudziłem tatę to powiedział że nic mi nie będzie no i dobra . Jakoś zasnołem . No i się zaczęło ...

Na następny dzień tak dziwnie oddychałem tak jak by mi ciągle powietrza brakowało no i też tak nie czułem że jestem sobą . No i tak to się ciągnęło trochę no i pierwszym razem poszedłem do przychodni zrobiłem badania wszystko ok . No i za jakiś czas miałem takie "ataki" ze mnie dusiło trochę to w końcu dostałem skierowanie do szpitala i poszedłem . Na 5 dni . No i okazało się

że medycznie jestem zdrowy . I Doktor kazała mi pogadać z psychologiem ale nie byłem .. No i tak . Do dziś jest masakra. Zastanawiam się czasami czy to wszystko istnieje czy ja wgl żyje . Tak wgl Jak bym miał Dearalizacje czy jakoś tak to bym miał ataki jakieś . A ja od rana jak wstaje to Mam takie uczucie że wgl no nie umiem tego wytłumaczyć tak dziwnie spoglądam na wszystko wgl co robię to tak to jest A jak mam jakiś sen i wstaje rano to nwm czy ja się obudziłem z tego snu czy to jest sen ... Nie myślcie że ja się czuje jak we snię . Ale ja nie umiem tego wytłumaczyć poprostu . I Napewno nie mam nerwicy lękowej bo nie mam żadnych lęków albo depresji . Ale ja tego nwm . Jak ja żadnych nerwów takich bardzo nie mam

. Więc licze na was co zrobić . PS: mam 13 lat

OK ..

Haha .. nie mam pojęcia co ..

Haha . Nie jest takie łatwe .. mowilem jej to wczesniej to mowila ze jeszcze ze mnie debila zrobia . XD

No nie jestem pełnoletni więc może decydować ;/ . Ale powodów do nerw to takich nie mam czasami się tam zdenerwuję na mamę czy coś ale tak to nie .

Naprawdę ?? . Nie ma takiej osoby co się podobnie czuję tak jak ja ? .. :/

Ale ty nie wiesz jaka jest moja mama . Ona uważa że sobie to wymyśliłem .. Pewnie dla tego tak mowi bo nikt w rodzinie tak nie miał .. albo się myle.

+ dodam że kuje mnie po lewej stronie w klatce piersiowej -,-

Dobrze .. Postaram się porozmawiać z Mama . Alee.. i tak moja mama ma swoje zdanie (

OK . Trzymajcie kciuki .

-- 16 wrz 2013, 21:47 --

Czyli do Psychiatry mam iść ?

Jpd . i myślisz że przejdzie ?

Aha .. To co robić !?

Aha .a czy to wogole grozne ?? da się to wyleczyć ? .. Bo nie wiem co robić. .

-- 16 wrz 2013, 21:26 --

I niby jest wszystko ok .. gadam, śmieje się itp . to i tak nawracają mi myśli że nie jest ok . już sam nie wiem czy ja żyje w ogóle

Ja o tym wiem . Ale trudno jej to przetłumaczyć . W ogóle boję się iść do tego psychiatry .. nie chcę być "naćpany" po tych psychotropach.. nie wiem co mam robić .. nie chce że by coś mi było chcę żeby było jak dawniej ((

Wiesz wole iść do psychiatry i dowiedziedziec sie co mi naprawde jest .. Ale oczywyscie moja mama jest taka . i uwaza ze nic mi nie jest ze sobie to wymyslam ;/ .

Ok . ale czy to bezpieczne ?? . skad wogole bierze się to uczucie o tym że czuję się jak nie ja i tym jak we "śnie" ?? jak ktoś to przeżył to pisać na pw.

Kurdeee... Czy to cos powaznego . Da sie to wyleczyc ?? ;(

-- 12 wrz 2013, 22:59 --

A te "psychotropy" . To jak sie czuje po nich ?? .

Taaaak. Napewno pujde do psychiatry i napewno przejdzie mi to od 'Tak' -,- . Nie chce zadnych psychotropow ;((

Witam . Już nie pierwszy raz zakładałem tutaj temat... A wiec mam problem .. nawet spory . no no wszystko a wszystko zaczęło się to poł roku temu .. najpierw miałem trudności z oddychaniem (teraz tez jakieś mam) .. no bo miałem sobie fajne spokojne wcześniej życie(były tam jakieś kłutnie itp. ale to normalne) wszystko było ok . no i jak zaczęły się te problemy z oddychaniem to masakra..! . Najpierw popadłem w taki stan .. po prostu jak bym był w jakimś śnie .. nie wiem jak to określić .. nie wiem .. jak bym po prostu stracił świadomość ze jestem sobą.. no porpostu nie umiem tego wytłumaczyć . no i do dziś to mam i to mnie bardzo martwi .. byłem w szpitalu i wiem że to na 100% nie jest to wina z medycyny .. bo mi zrobili wszystkie badania . i nawet sam kardiolog powiedzial ze to są typowe objawy nerwicy (tylko ze ja jeszcze wtedy nie mowilem o tym stanie o śnie) . no i właśnie mam się wybrać do psychologa za około 30 dni . bo tylko za tyle są zapisy ... Bo też wcześniej palilem marichuane i może to tez ma coś z tym zwiazek ale nie wiem.. może to depresja albo coś.. WIĘC PROSZĘ WAS . JAK COŚ O TYM WIECIE TO PISZCIE . !

OK postaram się. no i dodam że gdy spędzam czas ze znajomymi to jest jakoś ok . ale gdy siedzę w domu sam lub siedzę przy komputerze to jest okropnie . nie mogę się skupić przy pisaniu np. na komputerze .. Nie to że tylko przy komputerze tylko no na wszystko . Nawet gdy jestem ze znajomymi

OK zrobię jak najszybciej kiedy będę mógł.

Witam was ! . Chciałbym wam opisac moją historię.. A więc zaczęło się o pół roku temu. któreś nocy zaczełem tak dziwnie oddychać

nie wiem tak jak bym płytko oddychał ciężko mi było przez te pół roku bo cały czas się martwiłem tym oddychaniem.. no i problem z tym że chyba tak się przejełem tym oddychaniem ze tak mi psychika padłaa.. Normalnie myślałem ze to Depresja Nerwica czy cos. Ale objawy miałem na 50% . a teraz jest jeszcze gorzej normalnie nie mogę się skupić w ogóle na wszystkim.. a problem z oddychaniem jest do dziś.. jakoś tak teraz się bardziej martwię np. o mamę . czasami myślę o przyszłości co ze mną będzie normalnie czasami myślę ze poprostu JA nie istnieję . czasami mnie głowa boli . czasami kłuje mnie w klatce piersiowej . tez czasami drętwieje mi pół dłoni lewej. NIE WIEM CO O TYM MYŚLEĆ .

Naprawdę się martwię co ze mną będzie . u psychologa byłem i powiedział ze z oddychaniem o może być tarczyca. i naprawdę może

być ponieważ moja mama miała, moja siostra tez miała wycinaną . i kazał mi zrobić Badania TSH TS3 I TS4. czy coś . ale ja na razie

nie robiłem jeszcze.. No i tak myślę ze co będzie jak będzie tarczyca i problemy z oddychaniem znikną to co będzie z tym skupieniem i tymi moimi problemami "psychicznymi" . POMOCY. może wy wiecie jak z tego wyjść ..

PS: Mam 13 lat. jest naprawdę zle

tez zerknij :)