Ja na przykład na sesji z t. miałam taka pustke w głowie, że nie wiedziałam co mam mówić
łatwiej mi było to napisać, wtedy mogłam jakoś zebrać myśli a później to omawialiśmy
T.nigdy nie odpisywała na moje maile
Ja też mogłam pisac i dzwonić miedzy sesjami.
Ale uważam ze autorka za bardzo panikuje i przesadza.
Przeciez t. ja nie zlekceważył tylko powiedział zeby napisała i pogadaja o tym w poniedziałek na sesji.