Sinsinati
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Sinsinati
-
-
Jak przyjdzie Ci do glowy sinsinati taki pomysl to zglaszam sie na ochotnika..XD
Szkoda, że tu nie ma lajków.
-
swoją drogą będziemy smażyć się za to w piekle
za co
Za pochwalanie gwałtów i za off top...
13 Posterunek i drużyna koszykarek-gwałcicielek, pamiętacie to? -
Nawet demoty uważają, że gwałt na mężczyźnie to seks niespodzianka... swoją drogą będziemy smażyć się za to w piekle.
Bardzo ładna ta seryjna gwałcicielka.
-
nie gwałcę (jeszcze)
Usilnie próbuję sobie wyobrazić kobietę-gwałciciela w akcji i stwierdzam że chyba dotąd przeceniałem swoją wyobraźnię... :/
Haha... popracuj nad nią
Powinniśmy mieć więcej współczucia dla zgwałconych mężczyzn.
-
dostajesz leki.
Leki ? One ogłupiają, sprawią, że nie nadam się do mojego zawodu...
A jakby ktoś przyskrzynił jeszcze opakowanie... to jak bycie przyłapanym na masturbacji przez ukochaną matkę, nie mówiąc o konsekwencjach.
W sumie powinnam Was przeprosić. Padliście ofiarą depresyjnego dnia. Wiem, że powinnam się leczyć, według standardów normalnych ludzi.
Nie zabijam, nie gwałcę (jeszcze), nie kradnę i nie umiem iść do psychiatry choć jak widać czasem chcę.
W sumie możecie to usunąć---> jeszcze raz sorry.
-
A nie próbowałaś odwrócić tego w gniew?
-
Witam serdecznie.
Wybaczcie, że nie wpisałam się w dział przeznaczonych, do przywitań, ale... jakoś ciężko mi było tam wejść.
Przeczytałam setki stron poświęconych moim problemom, mnóstwo artykułów, jednak niewiele z nich wynika. Wszędzie piszą to samo, że chory musi spotkać się z psychiatrą, musi się otworzyć. Nieziemsko to brzmi, jednak z wykonaniem jest znacznie ciężej.
Żyję w stresie, całkiem sporym od zawsze, nie znam innego życia. Mówienie, że trzeba próbować się uwolnić jest bez sensu - akurat mnie się to podoba.
Milion razy próbowałam iść do psychiatry, tysiące razy próbowałam skontaktować się mailowo z jakimś specjalistą, żeby poprowadzić terapię tak, abym nie musiała go widzieć ( terapia z kobietą nie wchodzi w grę) a płaciłabym normalnie, byle go nie widzieć.
Mam problemy depresyjne od bardzo dawna, z tego co cię orientuję myślenie projekcyjne, paranoidalne i schizoidalne, nie umiem mówić o uczuciach, chyba że o złości i irytacji czy zniecierpliwieniu.
Istnieje możliwość autoleczenia ? (tylko nie mówcie : wyżal się, porozmawiaj z bliskimi itp.)
Ps: nie jestem trollem.
Czy można leczyć się samemu?
w Kosz
Opublikowano
Ciii
-- 28 maja 2013, 19:51 --
Cholera... temat jest do zamknięcia.
Sorry za OT :)