Moje życie to totalna porażka .nie radzę sobie z niczym .ani z relacjami z ludźmi ani w normalnym życiu okaleczam sie od dawna ..nie mam rodziny wsparcia ...boje sie często mam lęki ...nie wiem co się ze mną stało kiedyś byłem kimś ..innym nie wiem w którym momencie mojego życia świat mi się zawalił dziś miałem 1 konsultacje ...bardzo się bałem byłem roztrzęsiony i zdenerwowany jeszcze ta pani była tak nie miła ...że miałem ochotę wyjść praktycznie nic nie powiedziałem o tym co się dzieje ...nie wiem odjeło mi mowę ..powiedziła że mówiłem ogólnikami i regułkami z internetu ...a to nie prawda .boje się że nie dostanę się do szpitala ...wtedy chyba powieszę się w oddziale na klamce bo to moja ostatnia deska ratunku ...nie mam pracy życia miłości gdzie mieszkać nic nie mam ...boje się bardzo ...