Skocz do zawartości
Nerwica.com

mari006

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mari006

  1. Witam, mam 17 lat, a moje podejrzenia nerwicy lękowej pojawiły się dosyć niedawno. Wszystko jednak zaczęło się od zapalenia ze znajomymi zioła, pod koniec grudnia. To było okropne i strasznie tego żałuję. Złapałem tak zwanego Bad Tripa, miałem całkowity reset myśli, dopiero po dwóch godzinach wszystko mi wróciło. Uciekałem przed znajomymi, którzy niestety zamiast mi pomóc, nakręcali mnie jeszcze bardziej. Ten dzień wyrył na moim umyśle duże znamię, bardzo często przypomina mi się ten dzień i to, jak się wtedy czułem. Na początku marca byłem w kinie i popijałem sobie energetyka, żeby nie zasnąć. Był to maraton, więc sami rozumiecie. Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby dwa łyki sprawiły, żebym dostał takiej energii. Nie mogłem usiedzieć w miejscu. Musiałem rozładowywać energię jak tylko mogłem. W końcu naszły mi gwiazdki na oczy, poczułem, że zaraz zemdleję, poszedłem do łazienki. Po powrocie do sali kinowej musiałem cały czas trząść nogami i głęboko oddychać. To mi pomagało. Kolejnym dziwnym przypadkiem był moment, gdy musiałem nagrać narrację do filmu i udawać przerażonego. Mocno się wczułem, poczułem mrowienie w dłoniach i stopach. Przedwczoraj rozmawiałem ze znajomym o dniu, kiedy zapaliłem i momentalnie poczułem się źle. Bałem się, że mi powróci ten stan, głowa zrobiła mi się chłodna, czułem, że mdleję. Na szczęście znowu kurs do łazienki, zimna woda, trochę pochodziłem w tę i z powrotem. Było lepiej. Wczoraj w nocy nie mogłem zasnąć. W momencie, gdy przysypiałem, czułem taki chłód w głowie, zimno w dłoniach. Nie potrafię tego zrozumieć. Ale kolejny związek? Przydarzyło mi się do w środku nocy, bo zrobiłem sobie w domu maraton i znowu kofeina, żeby nie zasnąć. Ogólnie wysypiam się, po prostu śpię do południa. Naprawdę zaczynam się niepokoić. Czytałem w internecie i dużo wskazuje na nerwicę lękową. Gdy dłużej pomyślę o tym, albo postaram się mocno zrelaksować lub zasnąć, czuję ten chłód w głowie, tak bardziej w tylnej części. Jeszcze dodam, że wczoraj przez godzinę miałem silne drgawki całego ciała. Ale w końcu się uspokoiłem i udało mi się zasnąć. Czym to jest spowodowane? Nadmierną ilością kofeiny? Urazem z grudnia, czy może już teraz samym lękiem przed lękiem? Bardzo proszę o pomoc.
×