witam
jak w tytule
nie wiem jak mam sobie z tym poradzić
mieszkam w UK
ten stan mam po polskim systemie zdawania- sarkazmie, krzykach i niecierpliwości egzaminatorów
obecnie próbuję zdać tu, w środkowej Anglii
idzie mi świetnie- nawet instruktor to mówi, a ja sam czuję się dość pewnie
chciał przeprowadzić mi- sam o to chciałem go poprosić- tzw. mock examine- symulację testu, i wtedy się zaczęło znów- drżenie dłoni, aż ledwo kierę mogłem utrzymać noga niczym w push the tempo ya mama Fatboy Slima, puls chyba 120 i pot- koszula do wyciśnięcia
uważam to za swój największy problem- klucz do reszty życia
z lęków- cóż zawsze nie miałem dużo znajomych a gadam namiętnie do siebie sam odkąd pamiętam- wydaje mi się, że mam lekką schizofrenię
(powód jak wyżej)
mój stan mieści się coś chyba pomiędzy Zespołem Aspergera (np. obsesyjne zainteresowania)
a Zaburzeniami afektywno dwubiegunowymi- jak zwał- za wiki:
gonitwa myśli (straszna, nie daje mi żyć)
halucynacje lub urojenia (zwłaszcza co do innych osób i wydarzeń)
zahamowanie seksualne (dziewczynę mam niesamowitą, widzę jak się za nią oglądają- i jest chętna!- ja nie mam ochoty- po prostu)
podniecenie psychoruchowe (ze sportów raczej tylko bieganie i ew. cięzary)
przymus mówienia (milczenie jest złotem lecz taśma izolacyjna jest srebrna)
trudności w koncentracji (pkt. 1)
zmniejszenie krytycyzmu (podejmowanie lekkomyślnych działań- dopiero póżniej zastanawiam się, że mogłem zginąć jak np. podróż samotnie w Europę bez pieniędzy i jedzenia lub ekstremalna wycieczka nocna w góry bez zastanowienia- do tego dchodzi to, że mam ów chaos sprawia mi wrażenie, że każda czynność jest trudna- np dostałem się na studia w Anglii- zamiast pomyśleć jakie dokumenty i czynności mogą być potrzebne wyobrażałem sobie, że to jest STRASZNA procedura i wyjechałem aby to załatwić do Anglii- niemal nieprzygotowany)
głównie chodzi mi o prawko, czy ktoś może mi poradzić od czego zacząć radzenie aby...zdać?
dziękuję
Stefan