Skocz do zawartości
Nerwica.com

ooliwka

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ooliwka

  1. Przez te kilka lat nauczyłam się że lęk może przelatywać mi przez głowę nie rozmyślam, wiem że jest i trochę mi lepiej ale przez tyle lat nie wpadłam na pomysł jak nie dopuszczać do siebie ataków już kilka razy byłam u lekarza (po okresie dorastania zamiast napadów dostawałam nerwobólów- klatka piersiowa i brzuch) oczywiście tabletki ziołowe i zalecenie nie denerwować się w moim mieście dostanie się do psychiatry graniczy z cudem (mój kolega się leczy) są jakieś miejsca z darmowych psychologiem? chętnie zaczęłabym brać tabletki ale wykonuje taki zawód w którym nie mogę sobie pozwolić na skutki uboczne
  2. Przez te kilka lat nauczyłam się że lęk może przelatywać mi przez głowę nie rozmyślam, wiem że jest i trochę mi lepiej ale przez tyle lat nie wpadłam na pomysł jak nie dopuszczać do siebie ataków już kilka razy byłam u lekarza (po okresie dorastania zamiast napadów dostawałam nerwobólów- klatka piersiowa i brzuch) oczywiście tabletki ziołowe i zalecenie nie denerwować się w moim mieście dostanie się do psychiatry graniczy z cudem (mój kolega się leczy) są jakieś miejsca z darmowych psychologiem? chętnie zaczęłabym brać tabletki ale wykonuje taki zawód w którym nie mogę sobie pozwolić na skutki uboczne
  3. Witam Mam ponad 30 lat i chyba od zawsze choruje na nerwicę. Jako mała dziewczynka kilka lat bałam się śmierci mamy, dochodziło do tego że prosiłam ją o nie wychodzenie by nic jej się nie stało. Jako nastolatka byłam pewna że umieram oczywiście co kilka miesięcy zżerała mnie nowa śmiertelna choroba. Do tego doszło niskie poczucie własnej wartości. Pewnie podobne objawy ma masa nastolatków ale u mnie zaczął występować również dziwny lęk przed ludźmi tzn. przed witaniem się, nie byłam wstanie przywitać się z drugą osoba udawałam że jej nie widzę lub nie poznaje (do tej pory wiele osób myśli że jestem strasznie wyniosła) co dziwne jeśli weszłam już w towarzystwo byłam jej duszą. Około 20 roku życia wszystko jakoś ucichło stwierdziłam że to co się działo było efektem dorastania no i teraz mam już spokój. Niestety kilka lat temu wszystko się zaczęło... Zaczęłam pracę zawodową i od tego momentu co kilka miesięcy mam kilkutygodniowe ataki lęku większość po części uzasadniona np. utrata pracy lub że przez niedopatrzenie komuś się coś stanie (co w moim zawodzie oznacza praktycznie kryminał) ale również nawiedza mnie niezdefiniowany lęk przed jakimś strasznym wydarzeniem (zazwyczaj rano). Raz zrezygnowałam z wakacji w ciepłych krajach z obawy przed porwaniem. Nawet jeśli te kilka tygodni katuszy mija to i tak ciągle przejmuje się tym co inni o mnie myślą. Jedyne co mnie jeszcze nie spotkało to atak paniki z dusznościami i tą cała otoczką. Tzn. przeżyłam coś podobnego kilka miesięcy temu przed rozpoczęciem nowej pracy ale było to spowodowane bardzo silnym chwilowym stresem. Obraz mi wirował, czułam że oglądam jakiś film. Kilka tygodni po tym zdarzeniu zaczęłam miewać problemy ze wzrokiem, raz widziałam, raz nie. Okulistka stwierdziła że ten stan może być spowodowany nerwami. Do tej pory tracę ostrość widzenia.... Zawsze wszyscy w rodzinie mówili że jestem bardzo wrażliwa a do tego panikuje nad wyraz i może bym się z tym zgodziła tylko dlaczego niektóre stresujące życiowe sytuacje potrafię przeżyć jak każdy inny a przychodzi okres gdzie jakaś bzdura nie daje mi żyć przez kilka tygodni dodam że całe życie towarzyszy mi lęk przed byciem samej w domu gdy jest ciemno mimo mojego wieku nigdy nie byłam w nocy sama zawsze musi mi ktoś towarzyszyć do tego nagłe dobre wiadomości też wywołują u mnie stres jest on odrobinę inny ale kompletnie nie mogę sobie z nim poradzić Czy to nerwica?
  4. Witam Mam ponad 30 lat i chyba od zawsze choruje na nerwicę. Jako mała dziewczynka kilka lat bałam się śmierci mamy, dochodziło do tego że prosiłam ją o nie wychodzenie by nic jej się nie stało. Jako nastolatka byłam pewna że umieram oczywiście co kilka miesięcy zżerała mnie nowa śmiertelna choroba. Do tego doszło niskie poczucie własnej wartości. Pewnie podobne objawy ma masa nastolatków ale u mnie zaczął występować również dziwny lęk przed ludźmi tzn. przed witaniem się, nie byłam wstanie przywitać się z drugą osoba udawałam że jej nie widzę lub nie poznaje (do tej pory wiele osób myśli że jestem strasznie wyniosła) co dziwne jeśli weszłam już w towarzystwo byłam jej duszą. Około 20 roku życia wszystko jakoś ucichło stwierdziłam że to co się działo było efektem dorastania no i teraz mam już spokój. Niestety kilka lat temu wszystko się zaczęło... Zaczęłam pracę zawodową i od tego momentu co kilka miesięcy mam kilkutygodniowe ataki lęku większość po części uzasadniona np. utrata pracy lub że przez niedopatrzenie komuś się coś stanie (co w moim zawodzie oznacza praktycznie kryminał) ale również nawiedza mnie niezdefiniowany lęk przed jakimś strasznym wydarzeniem (zazwyczaj rano). Raz zrezygnowałam z wakacji w ciepłych krajach z obawy przed porwaniem. Nawet jeśli te kilka tygodni katuszy mija to i tak ciągle przejmuje się tym co inni o mnie myślą. Jedyne co mnie jeszcze nie spotkało to atak paniki z dusznościami i tą cała otoczką. Tzn. przeżyłam coś podobnego kilka miesięcy temu przed rozpoczęciem nowej pracy ale było to spowodowane bardzo silnym chwilowym stresem. Obraz mi wirował, czułam że oglądam jakiś film. Kilka tygodni po tym zdarzeniu zaczęłam miewać problemy ze wzrokiem, raz widziałam, raz nie. Okulistka stwierdziła że ten stan może być spowodowany nerwami. Do tej pory tracę ostrość widzenia.... Zawsze wszyscy w rodzinie mówili że jestem bardzo wrażliwa a do tego panikuje nad wyraz i może bym się z tym zgodziła tylko dlaczego niektóre stresujące życiowe sytuacje potrafię przeżyć jak każdy inny a przychodzi okres gdzie jakaś bzdura nie daje mi żyć przez kilka tygodni dodam że całe życie towarzyszy mi lęk przed byciem samej w domu gdy jest ciemno mimo mojego wieku nigdy nie byłam w nocy sama zawsze musi mi ktoś towarzyszyć do tego nagłe dobre wiadomości też wywołują u mnie stres jest on odrobinę inny ale kompletnie nie mogę sobie z nim poradzić Czy to nerwica?
×