OD dwóch lat leczę sie na depresje ze stanami lękowymi raczej leczyłam się bo od pól roku jestem bez leków ( odstawiłam je ) jestem po przejsciach, mąż alkocholik 18 lat pił od dwóch lat nie pijący.Do tej pory czułam się dobrze ale od kilku dni chodze przybita od jakiegoś czasu znowu o byle co płacze wczoraj przebeczałam całe popołudnie a dzisiaj od rana tylko płacz o byle co, a na dodatek zapominam mase rzeczy nawet imienia sąsiadki którą znam od dzieciństwa .Czyżby wszystko wracało z powrotem