Skocz do zawartości
Nerwica.com

asai

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez asai

  1. Poza tym straciłam przyjaciółkę latem. Tutaj. Dlatego już nikogo tu nie mam. -- 14 sty 2013, 22:52 -- Tzn nie umarła, tylko wbiła mi nóż w plecy. Moi przyjaciele się rozeszli jak nie miałam siły z nimi rozmawiać i większość czasu spędzałam w fotelu.... Teraz bardziej od strasznych 8h w pracy przeraża mnie brak niezależności, pewnie dlatego jeszcze nie uciekłam ale diabelnie trudno. Od pół roku chodzę na terapię, czasem widzę światełko w tunelu ale jeszcze daleka droga przede mną. Depresja lękowa zaatakowała mnie z nienacka mimo że przyczyna leży gdzieś tam wcześniej. Polecam terapię i dobrego psychiatrę bo od czegoś trzeba zacząć, mi zajęło sporo czasu niestety zrobienie pierwszego kroku...
  2. Ja mam niestety podobnie o kilku lat, jestem jak na huśtawce, teraz upadek jest bardziej dotkliwy gdy trochę było lepiej, gdy było widać odrobinę sensu w tym wszystkim. Właśnie zastanawiam się jak mam jutro wytrzymać te 8 godzin w pracy kiedy najchętniej uciekłabym gdzie pieprz rośnie..
×