-
Postów
31 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez siysiunia
-
-
silence_sadness, nie myśl, że ja sądzę, że my dobrze robimy. Popatrz na mnie-jakieś zajęcie zawsze mam. Jak nie treningi, to basen. Jednak jak chodzi o jakieś wyjście z ludźmi gdzieś, to to leży. Po prostu nie mam za bardzo z kimś wyjść, a wyjść samemu i zagadywać ludzi na ulicy w celu zapoznania się to raczej dziwaczny pomysł.
Czemu nie ?? Mi się osobiście niejedno krotnie coś takiego zdarzyło :) Zagadywałam ludzi np: "O widzę, że czyta Pani książkę, ostatnio to rzadko spotykane".
I tak zaczyna się rozmowa :)
Mam sporo koleżanek poznanych w ten sposób
-- 15 sty 2013, 23:08 --
anonus, Z dziewuchami to najłatwiej w klubie nawiązac kontakt. Zresztą okoliczności (alkohol) temu sprzyjają. Podobnie.. jeśli masz mało znajomych jest w tym względzie gorzej, bo przez znajomych, spotkania, imprezy domowe można również kogoś poznać. Tak czy siak o kontakty z ludźmi trzeba dbać, bo inaczej liiipa. Zagadaj jakiegoś kolesia z klubu w którym trenujesz czy z forum i wyskakuj w weekend na jakiś clubbingAlkohol przy nerwicy to trochę głupi pomysł, nie uważasz ??
-
Też mam dość niską samoocenę, choć muszę przyznać, że jeszcze kilka lat temu było dużo gorzej...
-
anonus, a co Twoi rodzice, czy Twój ojciec mają do kontaktów z kobietami ??
Jakoś nie bardzo to rozumiem...
-
anonus, a w czym tkwi problem ?? Dlaczego nie potrafisz sobie laski znaleźć ??
-
Saiga, no skoro uważasz, że masz "sfajczony" mózg, to może faktycznie tak jest
Ja to tam nie wiem
-- 14 sty 2013, 17:19 --
anonus, no to widzę, że ogólnie, prócz siedzenia przed kompem, masz sporo zajęć :)
Aż dziw, że masz takie problemy, bo to powinno Cię "rozluźniać"
-
anonus, No mi lekarz powiedział, że podstawą jest, by samemu chcieć się wyleczyć i starać się z tym walczyć.
Ja walczę :) Mam przepisane tabletki - doraźnie (ATARAX - uspokajające) i pierwsza paczka baaaaaaaaaaaardzo szybko została zjedzona.
A z drugiej zostało mi 5 tabletek i są od jakichś 2m-cy w ogóle nie ruszane...
Więc są postępy
Nauczyłam się walczyć ze swoimi problemami
-
anonus, rozumiem...
A mnie w sumie laski pociągają fizycznie prawie tak samo jak faceci, tyle, że nie wyobrażam sobie życia z nimi.
Chodzi mi o wspólne zamieszkanie, małżeństwo, rodzinę...
Ale kilka epizodów było, choć wydaje mi się, że chciałam tylko spróbować JAK TO JEST...
Trzymam kciuki za pomoc psychiatry
-- 14 sty 2013, 00:15 --
Saiga, jakby się przepalił, nie pisałbyś tu z nami
-
Saiga, to uważaj, bo Ci się mózgownica przepali
-
anonus, rodzice po prostu nie rozumieją "tych" problemów...
Mam zupełnie to samo... :/
A co znaczy, że "... moja nerwica kreci sie wokol tematow orientacji seksualnej..." ??
Nie jesteś pewien swojej orientacji ??
-
anonus, wydaje mi się, że to przyjdzie samo...
A chodzisz gdzieś ze swoimi problemami ??
Albo jesteś z tym sam ??
Saiga, ja zaczęłam metamorfozę po 18-stce
Teraz to już żadnych imprez i alkohol bardzo sporadycznie
-
anonus, wiesz, to, że teraz jestem spokojna, nie oznacza, że kiedyś byłam
Lubiłam sobie kiedyś zaszaleć - dyskoteki, alkohol, narkotyki...
Ale czas leci, a ludzie się zmieniają...
W końcu nazbierało się też sporo problemów i wylądowałam z depresją u lekarza...
A nerwicę ma co drugi, tyle, że nie stwierdzoną przez lekarza - takie moje zdanie
-
Candy14, nie o to chodzi. My chcemy dziewczyny w miare ladnej i OGARNIETEJ, a wiekszosc z was niby mowi, ze chce ogarnietego chlopaka, a wyglad sie nie liczy co jest oczywiscie perfidnym klamstwem
Dla mnie nigdy wygląd się nie liczył...
Za to potem od wszystkich w koło nasłuchałam się jakie ze mnie bezguście, bo samych brzydali sobie wybieram, a na dodatek palantów :/
Za to teraz wszyscy chwalą mój wybór
-
anonus, mój Dziubuś też nie wierzył w siebie, był bardzo nieśmiały i miał wielki problem z zagadaniem do dziewczyny.
Ale widzisz... Mieliśmy tyle szczęścia, że na terapii się poznaliśmy, spodobał mi się, więc nalegałam na spotkanie
Ogólnie złamaliśmy regulamin, ale to nie ważne
-
niecierpliwy, zgodzę się z Tobą
tahela, nie znasz go, a oceniasz, więc sama widzisz o co nam chodzi
bittersweet, czy ja go bronię ?? No nie wydaje mi się... Po prostu popieram jego zdanie :)
-- 13 sty 2013, 23:14 --
Mushroom, a moze byc taki powod, ze niewazne, co robisz to laska i tak stara sie Ciebie odegnac od siebie poprzez np. negatywna ocene wygladu, itp?oczywiście. Ale z drugiej strony nawet brzydale potrafią zdobyć dziewczynę więc nie jest tak że kiepski wygląd jest nie do przeskoczenia.
Z moich obserwacji wynika, że te "brzydale" mają nawet ładniejsze dziewczyny od tych przystojnych
Przynajmniej na Górnym Śląsku
-- 13 sty 2013, 23:14 --
Saiga, byc moze masz racje. Niesmialy jestem. Dzis np. byla taka dziewczyna na basenie ktora na mnie zwracala uwage, ale u mnie zaraz 1000 mysli typu "czy to na pewno na ciebie? A co jak zagadasz i sie zblaznisz?". Problemem jest wlasnie zaczecie rozmowy. Nie potrafie w ogole zagadac do obcej mi dziewczyny (np. do tej na basenie)Mushroom, to jest denerwujaca wada. Ile to ja razy slyszalem, zem brzydal. Przyzwyczailem sie i olewam to, ale fakty sa takie, a nie inne.
Jeszcze nie trafiłeś na taką dziewczynę jak ja
To ja musiałam sobie poderwać faceta, ale ile miał korzyści dzięki temu...
-
inbvo, może bardziej ludzie niż ich wypowiedzi... Bo dla mnie to też ciut zabawne...
*Wiola*, wydaje mi się, że ludzie nim kogoś skrytykują, powinni go spróbować choć odrobinę zrozumieć, a nie każdego traktować z góry.
Z resztą, to nie na tym polega, ludzie zazwyczaj zaglądają na forum, bo mają jakiś konkretny problem, niektórzy, bo nie mają nic ciekawszego do roboty, inni z jeszcze innych powodów.
A jak napiszą coś, co jest źle odebranych przez innych, od razu są równani z ziemią. Moim zdaniem zupełny bezsens :/
A co ja takiego niby robię, żeby to krytykować ?? Mariusz mnie nie krytykuje za to, a Wy to robicie ?? Ogarnijcie się ludzie !!
I też bym się "obfochała" na miejscu Mariusza.
-
*Wiola*, wiesz... Nie tylko o niego mi chodzi... Czytała sobie te posty i ludzie o odmiennym zdaniu nie są zbyt mile traktowane.
Dobrym przykładem jestem ja... A Mariusz to czytał i się śmiał z tych wszystkich ... ludzi :)
-
beladin, akurat tak się składa, że jest on pierwszą osobą w moim życiu, której naprawdę ufam. Tym bardziej, po przeczytanych postach, wiem, że nie mam się o co bać...
A co do tego jechania po innych... Wiesz... To, że ktoś ma inne zdanie na jakiś temat, nie oznacza, że inni mają go za to tak besztać. Ma do tego prawo, jak każdy inny na forum, nie uważasz ??
-
*Wiola*, zapewne z mojego fbl...
Ale nie wyraziliśmy zgody
Widzę, że zdjęcie już usunięte ??
Bardzo dobrze...
-
siysiunia, a powiedzial dlaczego usunal? Nie pozegnal sie bestia
Usunął, bo ludzie innym nie pozwolą mieć własnego zdanie i besztają każdego, który je ma
-- 11 sty 2013, 22:50 --
silence_sadness, nie uważam żebym mu wstyd robiła... ;>Ja też tak nie uważam. To Ty powinnaś się wstydzić.
Oj czego mam się wstydzić ?? Mam prawa, jak każdy człowiek. Piszę sobie co myślę, odpowiadam na pytania, tyle. Dzisiaj sobie poczytał co pisałam, jakoś pretensji do mnie nie ma, nie twierdzi też bym siarę mu, czy sobie robiła...
-- 11 sty 2013, 22:50 --
silence_sadness, dobrze, że masz swoje zdanie :)
Trzymaj się go, masz do tego 100% prawo
beladin, nie mam czego się wstydzić
Ale w sumie nie dziwię się, że usunął to konto. Mówił, że tu ludzie tylko jadą po innych i oceniają, miał rację...
-- 11 sty 2013, 22:50 --
Jaka to siara niby, że się nim interesuje?Normalka jak się zabujała.
Jasne, że normalka.
Na tym forum chyba nikt tak na prawdę nie był zakochany ;>
-- 11 sty 2013, 22:50 --
Girlanachronism, jest normalne, jak ise kogos kocha to sie o nim mysli, czesto laczy sie to z fascynacja, i zycie umyslowe rowniez staje sie wtedy obiektem zainteresowania.W cholere ludzi sprawdza sobie gg i facebooki co juz jest zlamaniem prytwtnosci a tutaj sam powiedzial, wszystko jest jawne.
No ja mu żadnych kont nie sprawdzam :/
A tutaj mogę się dowiedzieć jaki był kiedyś, jak bardzo zmienił się jego stosunek do pewnych spraw.
Zdecydowanie pomogło mi to odrobinę zmienić nastawienie do niego i jeszcze bardziej pokochać :)
-- 11 sty 2013, 22:52 --
pinda, nie jest prawiczkiem, oj nie jest
-
Candy14, powiedział mi o tym koncie po jego usunięciu.
Tzn. wiedziałam, że kiedyś pisał na forum, ale nie interesowałam się tym...
A jego nick znałam, bo w grach ma ten sam, więc tym się zasugerowałam
-
silence_sadness, nie uważam żebym mu wstyd robiła... ;>
-
silence_sadness, wiesz, wydaje mi się, że jestem cierpliwa
No i mam zamiar zaglądać tutaj częściej, i tak trochę się "poudzielać"
-
No ja na celu miałam poznanie wirtualnych znajomych mojego ukochanego.
I chcę poznać życie, że tak powiem, z jego perspektywy
-
beladin, Wydaje mi się, że każdy ma inny cel...
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
w Seksuologia
Opublikowano
anonus, chyba na tym to polega, że dziewczyna ma Cię najpierw zainteresować, a potem dopiero Ci się spodobać ??