Skocz do zawartości
Nerwica.com

pollock

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pollock

  1. Myślicie, że da się to wyleczyć? Mi się wydaje, że nie do końca, raczej można się do tego przyzwyczaić a raczej częściowo to pokonać poprzez metodę prób i błędów jak np. te wystąpienia publiczne na początku każdy ma tremę i każdemu się ręce trzęsą ale 30- 40 prezentacji np. oprogramowania przed publicznością i potem już leci z biegu, jednak drżenie rąk nigdy nie zniknie całkowicie, byłam świadkiem sytuacji jak pani zastępca dyrektora wielkiej firmy przemawiała przed garstką osób i też jej się ręce trzęsły mimo, że ma dużo doświadczenia i często występuje publicznie, to się dzieje samowolnie mam wrażenie, że to odruch bezwarunkowy. Ty, którzy potrafią nad tym zaproponować należą się brawa i niech podzielą się z nami swoją tajemnicza metodą na pokonanie słabości. A może takim trzeba się urodzić, kiedyś słyszałam, ze jak kobieta jest w ciązy i jest zamknięta w sobie to potem może to przejść na dziecko hmmm... muszę przyznać, że moja mama tak miała i mam wrażenie, że mój brat jest trochę "zamulony" jakby żył w innym świecie beztroskim a codzienne problemy go nie obchodzą, nie wiem czy to z wiekiem minie mam nadzieje heh pozdrawiam :):)

  2. Myślicie, że da się to wyleczyć? Mi się wydaje, że nie do końca, raczej można się do tego przyzwyczaić a raczej częściowo to pokonać poprzez metodę prób i błędów jak np. te wystąpienia publiczne na początku każdy ma tremę i każdemu się ręce trzęsą ale 30- 40 prezentacji np. oprogramowania przed publicznością i potem już leci z biegu, jednak drżenie rąk nigdy nie zniknie całkowicie, byłam świadkiem sytuacji jak pani zastępca dyrektora wielkiej firmy przemawiała przed garstką osób i też jej się ręce trzęsły mimo, że ma dużo doświadczenia i często występuje publicznie, to się dzieje samowolnie mam wrażenie, że to odruch bezwarunkowy. Ty, którzy potrafią nad tym zaproponować należą się brawa i niech podzielą się z nami swoją tajemnicza metodą na pokonanie słabości. A może takim trzeba się urodzić, kiedyś słyszałam, ze jak kobieta jest w ciązy i jest zamknięta w sobie to potem może to przejść na dziecko hmmm... muszę przyznać, że moja mama tak miała i mam wrażenie, że mój brat jest trochę "zamulony" jakby żył w innym świecie beztroskim a codzienne problemy go nie obchodzą, nie wiem czy to z wiekiem minie mam nadzieje heh pozdrawiam :):)

  3. juz sam nie wiem co mi jest.a wiec wszystko jeszcze raz od poczatku.

    jakies 5 lat temu zaczely sie problemy.pojawily sie zapracia i problemy z wyproznianiem.zaczalem ganiac po lekarzach i na badania,kolonoskopia nic nie wykazala,tomografia brzucha tez nic,wyniki krwi dobre,przeswietleni klatki piersiowej tez ok.lekarz szpikowal mnie roznymi lekami na rozruszanie moich jelit.leki te powodowaly albo biegunki albo bule brzycha i jelita (po lewej).przez jakis czas przestalem chodzic do gastrologa bo nic nie pomagal.caly czas nieregularne wyproznianie i zaparcia.nie zatwardzenia.zmienilem gastrologa na nowewgo.nowy lekarz zrobil tez kolonoskopie i tez nic nie zobaczyl.w miedzy czasi mialem migotanie serca i bylem w szpitalu.caly czas mam te zaparcia,bule brzucha poniewaz brzuch rosnie jak balon bo sie nie moge wyprozniac.szlak mnie juz trafia z tego powdu i bardzo mnie to denerwuje.

    duzo pije,warzywa i owoce taj jak karza lekarze.nic nie pomaga.prubuje rozne domowe sposoby i tez nic.od okolo roku pojawily sie mocne bule klatki piersiowej,oslabienie,zrezygnowanie,boje sie jezdzic,boje sie isc do pracy,duszenia w gardle,jestem jakis smutny,nic mi nie sprawia przyjemnosciogolnie zrezygnowany.

     

    co mi jest?depresja czy nerwica?czy zaparcia wystepuja przy nerwicy czy deppresji?mam juz te zaparcia od okolo 5 lat.w tej chwili jest fatalnie.

     

    Od stresu na pewno, a po drugie spróbuj pic siemie lniane, kupisz w aptece za ok 7 zł a naprawdę potrafi zdziałać cuda lepiej niż tabletki, ja choruje na Helikobakter potocznie refluks żołądka i przełyku, jakoś od lutego 2012 co ciekaw po zmianie pracy na spokojniejszą i bardziej mi odpowiadającą moje problemy prawie znikły! Pojawiają się tylko jak pije alkohol piwo wino (Własnie na takie problemy jak już masz ochotę sie napić to tylko wódki) piwo rozwali ci jelita i trawienie na co najmniej 2 dni, lub jem ostre potrawy.

    CO jeszcze mogę ci polecić z tabsów to CONTROLOC na receptę ok 13 zł a również pomaga z tego co wiem z tego się nie da wyleczyć, uratować może tylko dieta i spokój, nerwy i depresja ma kluczowe znaczenie w procesie trawienia i z pewnością zaszkodzi

     

    :) pozdrawiam

  4. A widzieliście ostatnią amerykańską produkcje o nerwicy natręctw? Filmik znalazłam na onecie, po prostu masakra co ci ludzie robią!! Oto moje top 3:

     

    1. Jedzenie proszku do czyszczenia ceramiki

    2. Jedzenie papieru toaletowego ;/ ta kobieta zjadała z 2-3 rolki dziennie i mówiła ze najbardziej lbui papier dwuwarstwowy

    3. od 8 lat kobita śpi z suszarką ;/

     

    Moje drobne natręctwa przy tym co widziałam to pan pikuś. Ameryka ich naukowcy i społeczeństwo "rządzi" Dlaczego jeszcze Amerykańscy naukowcy nie dowiedli ze ich kraj jest przesiany "głupimi ludźmi

×