Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wykonczony

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Wykonczony

  1. Witam wszystkich serdecznie, Od dluzszego czasu czytam posty na forum i bardzo sie ciesze ze sa tu ludzie ktorzy potrafia pomoc chorej osobie. Jest to bardzo potrzebne poniewaz wiele osob tylku tutaj znajduje pocieszenie. W zwiazku z tym chcialbym przyblizyc problem mojej choroby, bo byc moze ktos choruje tak jak ja i moglby sie ze mna podzielic radami itp. U mie choroba prawdopodobnie zaczela sie jakies 3 lata temu. Stalem sobie na przystanku i nagle dopadlo mnie uczucie ze serce przestalo mi bic. Strasznie sie przestraszylem, zaczelem sie pocic, denerwowac, myslalem ze bedzie po mnie, ale przeszlo. Pomyslalem sobie ze to pewnie przez stres albo zmeczenie. Pozniej zaczelo byc coraz gorzej. Umieralem po kilka razy dziennie, wzywalem pogotowie kilkadziesiat razy (najczesciej w nocy), na poczatku wiezli do szpitala, komplet badan (wszytskie w normie), i do domu. Pozniej to juz tylko robili zastrzyk domiesniowo z hydro w posladek i odjezdzali. W koncu udalem sie do lekarza z moim problemem, lekarka bardzo mila, wysluchala i zdiagnozowala nerwice. Przepisala xanax, ale powiedziala zebym bral tylko jak sie zle poczuje. No i w ten sposob stalem sie posiadaczem "cudownej pigulki". Niestety ataki przychodzily coraz czesciej i czesciej, wiec bralem coraz wiecej pigulek. Kazdy atak mial dodatkowe uczucia, na poczatku bylo to zamieranie serca, teraz dusznosci, problem ze zlapaniem powietrza (nawet ziewnac nie moge, bo mysle ze sie udusze), kreci mi sie w glowie no i oczywiscie umieranie. Najdziwniejsze jest to ze jak wstane rano to wszystko jest ok, dopiero kolo 15 dopada mnie atak, biore pigulke, nachwile przechodzi by przed snem zaatakowac z podwojna sila, (najgorzy jest moment przed zasypianiem). Dodam jeszcze ze mam powazna przepukline rozworu przelykowego (nie moge np.lezec na plecach, bo sie dusze) i gdzies wyczytalem ze ta przepuklina moze powodowac klucie w sercu itp. I jeszcze jedna sprawa, czy wy tez tak macie ze jak wypijecie kawe albo zapalicie papierosa to wyzwalacie atak? Bo ja tak mam , jak zapale papierosa to wydaje mi sie ze zaraz umre (nie zawsze oczywiscie) no i czasem po kawusi (jak jest mocna szczegolnie). Aha jeszcze mi sie cos przypomnialo, czy to prawda ze wahania pogody tez nasilaja ataki? Dziekuje wszystkim ktorzy to przeczytaja i ewentualnie cos odpisza,
×