Mam na imie Marcin,właśnie kończe 26 lat a juz czuje ze moje zycie jest nic nie warte,od 4 miesiecy doskwiera mi straszliwie nerwica lękowa.Byłem z kobietą która kochałem a ona zostawiła mnie podając powód rozstania że jestem chory.Znienawidziłem ją za to pomimo że ją wciąż kocham.Mam pytanie do was? Czy wy również macie tak okropną wrażliwość na dźwięki np szelest folii albo puknięcia w ścianie?Takie dźwięki np jak szelest zginania papieru jest dla mnie jak sztylet wbijany w serce.Pracuje w markecie i właśnie wziąłem zwolnienie lekarskie aby wypróbować lek parogen 20mg,bo wczesniej leczyłem się cloranxenem 10mg i na noc lexotanem 3mg.Wziąłem zwolnienie bo już nie wytrzymywałem tego otumanienia i rozmazanego obrazu i ciągłego niepokoju.Jak na razi jestem na 4 dniu leczenia parogenem i czuje sie fatalnie,odczuwam lekkie mdłości,doszły uczucia ściskania głowy,a wrażliwość na dźwięki znacznie wzrosła.Na noc na sen biore trttico cr 75mg to działa w miare,pokrece się z godzine ale w końcu prześpie te 6h.Pytanie do was kolejne czy parogen wyciszył znacznie wasze objawy? chodzi mi glownie o wrazliwosc na dźwięki.Pozdrawiam
-- 07 sty 2013, 17:21 --
Ludzie odpiszcie