Skocz do zawartości
Nerwica.com

smutek

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez smutek

  1. czesc od dawna bo około 1,5 roku mecze sie ze stresem. i mam juz tego dosyc wiec postanowilem poszukac czegos w necie na ten temat. googlowalem i wstapilem w wasze progi. nie znalazlem tematu ktory idealnie odzwierdziedlałby moja sytuacje ( jezeli przeoczylem to prosze o podanie linka i temat mozna poslac do kosza) zaczelo sie przed egzaminem gimnazjalnym i przed tym jak zaczalem cos czuc do koleżanki. napady stresu przed wazna sytuacja to chyba normalne wiec myslalem ze to minie i bedzie cacy. rano zaczelo mnie zbierac na wymioty. nic nie jadłem, w zlewie 'wyrzucilem' z siebie cale powietrze z brzucha. byl pusty. egzamin ledwo napisalem (66 pkt) poniewaz co chwile nachodzily mnie skurcze, chęc na wymioty i ogolnie chodzilem jak robot bo mialem tak napiete miesnie. po prostu nie wiedzialem co sie ze mna dzieje. gdy wrocilem do domu wszystko ustalo. Pozniej przyszedl czas spotkac sie z kolezanka. niestety na sama mysl dostawalem takich mocnych skurczow brzucha i wymiotow ze odrazu do łazienki lecialem. I teraz kurde mi to zostało... na nauke poswiecam 2 razy wiecej czasu i dwa razy mniej pamietam, meczy mnie to . nie boje sie powiedziec ze 'zrylo mi psyche'. w przeszlosci wieczorem raz na 2 tyg. wychodzilismy na pizze albo inne. A teraz nie ma mozliwosci abym to przelknal cos w towarzystwie. Tylko w domu czuje sie spokojny Odzywiam sie dobrze. moi rodzice pochodza ze wsi to obiad porzadny jest Nie jem zadnych dan w 5 minut typu zupka chinska. Nie znam sie na medycynie Poradzcie gdzie mam sie udac albo jakie pigułki wszamac aby przynajmniej w polowie to powstrzymac nie chce myslec co ze mna bedzie gdy bede pisal mature. dziekuje za odpowiedzi
×