Skocz do zawartości
Nerwica.com

painforever

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez painforever

  1. Na forum jest multum nerwicowców posądzających się o schizofrenię. Powinien być od tego oddzielny dział pt. "Mam nerwicę ale boję się że mogę mieć schizo". Nie wiem czy już byłaś u psychiatry ale nie wsadzi cię do czubków. Raczej cię uspokoi że to "tylko" nerwica. To nie te czasy żeby można było kogoś zamknąć za byle zjazd.

     

     

     

     

     

    Uhmm.. masz rację, bo ja stanowczo przesaadzalam. Wróciłam własnie od psychatry i fakt mam w 100% nerwice :) i to od jarania...

  2. Nie masz schizofrenii, bo:

    Osoby znajdujące się w stanie ostrej psychozy (do psychoz zalicza się schizofrenia) zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z tego, że są chore. Mają przekonanie o realności swoich przeżyć i wydaje im się, że funkcjonują normalnie. Istotą psychozy jest brak krytycyzmu (czyli wglądu we własne postępowanie) wobec własnych, nieprawidłowych spostrzeżeń i osądów.

     

    Poza tym osoby cierpiące na zaburzenia nerwicowe mają bardzo nikłe prawdopodobieństwo zachorowania na zab. psychotyczne (jeśli nie mają predyspozycji rodzinnych)- wg. niektórych lekarzy wynosi ono 1%.

     

    -- 31 sty 2013, 15:28 --

     

    I nie mów o tym lekarzowi.

     

     

    No to troszkę mnie uspokoiłeś... no ale skąd ta chora myśl.. i wgl natrafiłam na ten artykuł: nerwica-spowodowa-a-u-mnie-schizofrenie-t28430.html

  3. Wiitam.. może zbyt się nakręcam nie wiem... ale do rzeczy.

    Cierpię na nerwicę lękową+natręctw no i derealizacja do tego.

    Do tej pory ciągle męczyły mnie myśli typu ''co jeżeli to jakiś nie prawdziwy świat'' ''co jeżeli ludzie są zmyśleni przeze mnie'' -norma przy dd.. było ''normalnie'' odczuwałam przy tych myślach lęk i wgl. Ale pewnej nocy nie mogłam spać i zaczęłam czytać coś o schizie chyba ogolem coś na forum już nie pamiętam dokadnie i tak jakby wzięło mnie na schiza.. a w głowie 'narodził' się pewien chory dosłownie chory pomysł... tak właściwie kolejna myśl która po prostu wlazła do mojej głowy..;d jej treść jest przerażająca.. i trudna do zrozumienia nawet przez samą mnie! ; o ''co jeżeli jestem chora na schizofrenie i sobie ten świat wszystko dookoła zmyśliłam i czuje sie tutaj 'panem i władcą''' wiem, że ot jest chore ale lęk przy tym i dziwne uczucia wglebiają mnie w to jak by tak bylo na serio... mam lęk zarazem dlatego, że boje się zarazem że zwariowałam, a zarazem lekko co jezeli tak jest choc wiem ze nie ale nie moge tego odgonic.. dodam ze dzisiaj mam wizyte u psychiatry ale jak jej to powiem do mnie do czubków wsadzi..

  4. Ja mam jeszcze coś takiego, że podczas czytania różnych wypowiedzi często podkładam sobie różne dźwięczne myśli pod czytane słowa i wyobrażam sobie, że słyszę, że ktoś mi to mówi na głos (czyli takie jakby dźwięczne myśli, ale nie głosy) :D Czy też tak macie ?

     

     

     

    Ja nawet tego nie zumialam o.o ahah :D ale nie mam tak :)

    Czyli chyba jakiś "schiz" :mrgreen:

     

     

     

     

    hahah oj tam oj tam ;D kolejne małe dziwactwo :D

  5. Ja mam jeszcze coś takiego, że podczas czytania różnych wypowiedzi często podkładam sobie różne dźwięczne myśli pod czytane słowa i wyobrażam sobie, że słyszę, że ktoś mi to mówi na głos (czyli takie jakby dźwięczne myśli, ale nie głosy) :D Czy też tak macie ?

     

     

     

    Ja nawet tego nie zumialam o.o ahah :D ale nie mam tak :)

  6. A ja rozumie to dokladnie, za pierwszym razem jak małam nerwicę (teraz to mam nawrót jakos po trzech latach) no to wpadałam w panike, ze co jezeli za chwilę rzce sie na kogos i po prostu zabiję co jezeli zwariuję, a lęk nie pozwala racjonalnie i na spokojnie myslec Teraz uważam, że mam gorzej, bo wolala bym mysli typu czy jestem pedofilem niż: czy jetem we snie, czy ludzi nie ma, czy to wszytsko jets nie prawdziwe, czy ja sobie ludzi wymyslilam, ablo czy mam chorobe psychiczna itd... uhgh.. bo to mi się wydaje bliższe jest zwariowaniu.

     

    -- 30 sty 2013, 00:53 --

     

    W tym momencie mam ochotę wpakować sobie kulke w łeb. Ubzdurałam sobie coś czego nawet nie potrafie opisać słowami -.-''

    Co jeżeli zwariowałam, i sobie tych ludzi na około ''stworzyłam'' wszytsko tak wlasciwie i teraz zamknę się w swoim swiecie i będę tak zyc -.-'''' wzoraj za duzo o schizie myslalm uhhh! Boze za co to -.-

  7. Witam.

     

    Jak większość Was tutaj, cierpię na nerwicę lękową+natręctw+dd.. no i mam przy tym chore myśli, które stwarzają mi najwięcej problemu.

    Wy też pewnie tak macie, ale do rzeczy. Mnie one najgorzej trapią, nie wiem jak was więc zakładam taki oto temat w którym najlepiej by było żebyście wypisali wszystkie chore myśli, które sprawiły Wam lęk.

    Mi np. dzisiaj przychodziły w stylu:

    ''Co jeżeli ten świat jest nie prawdziwy, wyimaginowany przeze mnie''- to już norma

    ''Co jeżeli ludzie sa nie prawdzwi''-tez norma

    ''Co jeżeli ja jestem chora na schiza i już wkręcam sobie, że to ja sobie tych ludzi wymyśliłam 'stworzylam' i w to wierze'' -eh.. śmieszne to aż...za bardzo szukam u siebie objawów schizy, ale lęk robi swoje.

    W sumie nie wiem co ten temat ma dać konkretnie, ale ja przez te myśli boję się, że mogę mieć schiza, pewnie jak wielu z Was, no to pokażmy, że to jednak tylko myśli i da się wyjść z tego.. . :silence::great:

  8. Ja najchętniej z własnej woli skoczyła bym pod pociąg.. -.-''

    Było już spoko, ale od dwóch dni rozwala mnie grypa więc leże i komp... chyba to wzmogło dd..;X

    Mam chore myśli i lęk... niby te same a jest ich więcej, np. Co jezeli podswiadomie zaakceptowałam tą swoją obawę, że swiat jest jakis nie realny i mam schiza? Co jezeli ludzie sa nie realni ? co jezeli to cos gorszego niz dd? co jezeli mnie nie ma? co jezeli to jest nie prawdziwe? uhhghh... dobrze, że wczwartek mam umówiona wizyte u psychiatry.. najwyzej schiza też da się zaleczyć..;X Kto z Was miał takiej lub podobnej tresci mysli?

    Uh.. wcześniej miałam więcej prześwitów :x teraz sie czuje jak w pierd*lonym innym świecie..;x

    Pozdro.

  9. Jeejku...wstalam w dziwnym stanie..mialam.uczucie jak bym sfiksowala.i nie wiedziala gdzie jestem. Nie chpdzilo o dom tylko ogolem.. Od razu zaczelam panikowac ze sobie to juz calkiem wkrecilam.i zwariowalam, a zarazem przerazalo mnie to uczucie, bo az takie to po raz pierwszy mialam, choc widzialam w miare normalnie jak na dd..teraz jest o wiele lepiej uhhggh... Chcialam namowic mame zeby do szkoly nie isc, niestety sie nie udalo :x

  10. painforever, napewno ktoś Ci pomoże ,zniknie ten problem : główka do góry ;)

     

     

     

     

    Jeeest! :D wyżaliłam się dokładnie mamie, zadzowniła do swojej psychiatry i ta jej dała namiary na dobrego młodzezowego psychiatre... od razu troszke lepiej choć nwet umowiona nie jestem xd hehe :105:

×