Wyśmienity , no dobra ,okazuje się ,że mam to w sobie?
Co dalej ? Nie faszerować się lekami? to czym ?Kiszona kapustą? Citoseptem i srebrem koloidalnym?
Zartujesz sobie chyba teraz pomimo dobrej woli.
To chyba tak jak leczyć grożne HCV( akurat to znam) silimaryną ,heparegene i essentiale...a wirus i tak cię zżera nieubłaganie i nielitościwie.
Trzeba konkretnie pojechać ,takim lekami ,iż podejrzewam że te Twoje antybiotyki przy nich(INterferon + Rybavarina) to dziecinne klocuszki...
Pozdrawiam.
A brałeś te antybiotyki w ogóle?
Porównywanie HCV do Chlamydophilii to jakies nieporozumienie. Niezaleznie od tego w jakie klocki Ty sie bawisz to od moich wara :) Ja uzywam nano srebra w stezeniu 50ppm niedostepnym gdziekolwiek i NAC 3600mg wezme MMS 28% (tobie te polecam) i czekam na utleniacze z USA. Nie znam nikogo z HCV, wiec nie bede sie wypowiadac, ale zaryzykuje stwierdzenie, ze srebro byloby w stanie to rozwalic. Ja lece eksperymentem poniewaz nie bede ladowac w siebie doksycyklinę , minocyklinę, rifampicynę, roksytromycynę , azytromycynę , klarytromycynę, metronidazol , tynidazol , nitrofuratel w momencie kiedy sa nieskuteczne. Wiem co mowie bo z czescia z nich mialem stycznosc w przeszlosci i czytam dzienniki innych leczacych sie. Nie pisze tutaj by ratowac swiat.
Robcie badania na chlamydiae pneumoniae i mycoplasme pneumoniae zeby nie robili z was wariatow.Daje ona identycznie objawy jak CFS. Mimo wszystko ciesze sie, ze wiem co mi jest i zamknalem wsystkim usta, ktorzy mysleli ze zwariowalem. W tym rzecz. Leczenie juz wedle waszej woli.
Nie bede tu juz wracac. Pozdrawiam was i trzymajcie sie cieplo.