Cześć. Jestem Tomek mam 16 lat chodzę do technikum , obecnie 1 klasa. Od jakiś 2-3 lat , tzn. od kiedy zacząłem zwracać na to uwagę z moja twarzą dzieją się nieprzyjemne rzeczy.. 
W szkole masakra .. Mimo tego , że mam w klasie samych chłopaków , idąc np. do odpowiedzi stresuje się , jestem czerwony jak burak po twarzy , jest mi gorąco , pocę się..  
Z osobami , które bardzo dobrze znam wszystko jest w porządku , za to z tymi które budzą u mnie pewne kontrowersje lub które mniej znam już jest inaczej. 
  
Najgorsze uczucie dopada mnie wtedy kiedy czuję już że jestem czerwony , robi mi się ciepło i już wszystko wiem. Nie jest to zbyt miłe dla chłopaka w moim wieku. Nie wiem co mam zrobić czy udać się do psychologa może jakoś to leczyć ? 
  
Nie wiem czy to już nie depresja .. Myślę o tym praktycznie w każdej sytuacji , rozważając czy zrobię się czerwony czy nie..