Jakiś czas temu się ożeniłem i zaczęło sie moje piekło, żona mi nie da nawet zagrać w tą wspaniałą grę League of Legends, tylko cały czas mi pierdołami zawraca głowę ''Znajdz prace'' ''zaprowadz dziecko do przedszkola'' no kur.wa mac ! , jestem taki znerwicowany że w nocy o 3.00 wstaję zagrać w LoL'a bo chociaż wtedy mam spokój ale też nie zawsze, jak podejdę do kompa i niech mi tylko jeden kaseton zagrzmi to już ''Wracaj do łóżka ! wracaj !!'' no kur.wa mać !!!! , a kolega mnie ostrzegał ''Nie żeń się, posłuchaj mnie'' i co ? ożeniłem się i się w bagno wpierdo.liłem teraz, nie wiem co robić.