siema jestem tutaj nowy ..... mam następujący problem gdzieś tak 3 m-ce temu zaczeła sie u mnie "nerwica" objawy typowe duszności zawroty głowy szczególnie w środkach lokomocji jednak do teraz moje objawy tak się nasiliły , że praktycznie non-stop "fazuje się" najgorsze to uczucie jak bym miał czepek na głowie uczucie braku tchu praktycznie przez 3/4 dnia , zawroty głowy ,cięzko mi złapać równowage.Dodam ,że byłem u psychiatry przepisał mi w 15 min lek "Setrahexal" , który biore od 5 dni i powinnien mi pomóc jakoś a od kiedy jem te pigułki to z domu nie wychodze leże cały dzień i fazy jak wyżej jeszcze gorsze !! Mam dylemat czy to napewno nerwica??mieliście takie objawy ?? Bo mi się wydaje że to nie nerwica tylko jakiś nowotwór mózgu czy cuś innego:(
w poniedziałek dopiero ide na EEG , mam nadzieje że pocieszycie mnie do tego czasu:)
Pozdrawiam