Skocz do zawartości
Nerwica.com

JBrown

Użytkownik
  • Postów

    202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez JBrown

  1. Snejana, Saiga, prawda o Polakach tutaj jest straszna, mozna sie tylko wstydzic, dlatego mam tylko dwie znajome Polki i to wszystko. Jak tylko sie odwrocisz wbija ci noz w plecy, pija, kur.wa uzywane jest jako przecinek i tylko to slychac na ulicach, nie chca sie uczyc jezyka w ogole, widzialam nawet pary ktore pozyczaly sobie dzieci zeby sie jak najmniej narobic a jak najwiecej benefitow wziasc. pijanstwo na kazdym kroku. Szczerze mowiac po kilku doswiadczeniach trzymam sie od nich z daleka. To jakiej 80 procent polskiego spoleczeństwa na wyspach, na te lepsze 20 ciezko trafic bo tez sie trzymaja z daleka od Polakow

  2. Snejana, to juz okrutne z Twojej strony, z sosem pomidorowym czy bez ? Nie robcie smaka, chociaz moj maz tez dzis gotuje cos co sie nazywa ziemniaczki Pommes Dauphinoise z pieczonymi schabowymi i cos co sie nazywa u nas yorkshire pudding :))) to jednak polskie zarcie za mna bardziej chodzi, moze jutro zrobie rolady bo jak robic golabki to juz zapomnialam :))

  3. Candy14 nigdy nie bylam jeszcze w Edynburgu, a kocham miasta z dusza, faktycznie Glasgow jest troche jak wielkie centrum handlowe :)) dobre miasto na zakupy, dlatego po dwoch dniach ucieklam tylko godzine drogi pociagiem na wybrzeze gdzie czekaly na mnie swiezo zlowione szkockie langustynki :))) i to wspominam najlepiej. Do Edynburga na pewno sie wybiore, na razie musze zrezygnowac z wyjazdow i poskladac zycie do kupy, a to troche potrwa jak mniemam, dzisiaj mam troche nadzieji ale to chyba efekt Zomirenu, wzielam jedna tabletke rano bo mnie trzeslo jak galaretke i wszystko straszylo, strach ma jednak wielkie oczy :)

     

    -- 11 sty 2013, 14:13 --

     

    Werty te 20 procent zazwyczaj siedzi w wielkich miastach, malo porzadnych Polakow tu u mnie, czasami jest mi po prostu wstyd jak slychac na ulicy co drugi czlowiek to tylko kur...a uzywane jako przecinek. Zreszta Anglicy czasami nie sa lepsi zwlaszcza w malych miastach z tym , ze potrafia trzymac sie razem.

     

    -- 11 sty 2013, 14:17 --

     

    Lavi ja mam dokladnie takie samo zdanie jak ty, tez najbardziej wartosciowych ludzi poznalam w sieci, nie ma mozliwosci poznac sie w realu ale moge smialo powiedziec ze to przyjaciele, pomimo, ze to tylko internet, czy telefon.

  4. Nie zawsze mozliwe jest przeniesienie znajomosci do realu, ja mam kilku internetowych przyjaciol od lat ktorzy nie raz mi w zyciu pomogli.

    Werty pytaj śmiało :)) widzisz ja mieszkam w niewielkiej miejscowości, jestem tutaj 7 lat ponad już i mogę śmiało powiedzieć że 80 procent Polaków tutaj to wstyd dla społeczeństwa, słownictwo, pijaństwo, niechęć do jakiejkolwiek nauki. Nie na darmo się mów że Polak Polakowi wilkiem na obczyźnie, żaden inny naród się tak nie zachowuje, nie zlicze ilu ludzi mnie wykorzystało przez ten czas, tylko patrzą jak tu nagrabić się benefitów i się nie narobić. Jak tylko śię odwrócisz wbiją ci nóż w plecy. Wiem to z doświadczenia. Oczywiście jest niewielki procent ktorzy naprawdę są wartościowi, ale niewielki. A juz o pożyczaniu sobie dzieci żeby mieć jak najwięcej dodatków, oszukiwaniu urzędów już nie wspomnę, na własne oczy widziałam takie przypadki.

  5. Werty co znaczy dostać osta ? :)) ja jestem otwarta na dyskusje i bynajmniej nie agresywna :))

     

    -- 11 sty 2013, 11:22 --

     

    Candy14 bylam tam na 4 dni maja cudne ostrygi, miasto ladne, ale bardziej lubie szkockie wybrzeze :)) nawet hotel mialam w polskiej dzielnicy, Polakow tam co niemiara z tym ze zrozumiec szkocki angielski to juz mały problem dla mnie :))) zupelnie jakby ktos do mnie mowil czystym śląskim jezykiem, połowe zrozumiem, połowy nie :))

  6. A tutaj się z tobą nie zgodzę - mojego męża poznałam w internecie, i kilku ludzi ktorzy od lat są moimi przyjaciółmi, pomimo, że jest ich bardzo niewielu też poznawałam na różne sposoby, również w sieci. W jednym masz rację do przyjaźni czy znajomości nikogo nie da się namówić na siłę. Mimo wszystko zawsze warto.

  7. Jakoś wiele z nas tutaj wylądowało... Gdzie zakotwiczyło Twoje dziecko jeśli wolno zapytać ? Ja staram się stawić czoło problemom, po prostu nie mam chyba już więcej siły, obiecałam córce, że się nie poddam więc naprawdę się staram. Tutejsza opieka medyczna nie pomaga mi wcale pomimo chodzenia i pukania w drzwi różnych specjalistów. Prędzej bym się powiesiła ze 20 razy zanim doczekała się wizyty u dobrego psychiatry, prywatnie też próbowałam. Stąd pomysł żeby napisać tutaj :) po prostu nie potrafię poskładać się do kupy .

  8. Broń Boże przed Arabią :))) z tkz. drugiej Polski czyli z Wysp Brytyjskich, dalej mnie nie poniosło, mąż też nie z Arabii tylko rodowity Anglik z dziada pradziada, czyli typowy angielski arystokrata lekko egoistyczny i zdystansowany ( zazwyczaj :))

  9. Stąd moje słowa o wzajemnej pomocy, chyba nawet znacznie lepiej wychodzi mi pomaganie innym, bo sama sobie nie potrafię, niestety lekarze jakoś nie potrafią trafić w sedno. Poza tym to chyba też jakiś sposób na samoleczenie, skupienie się na pomocy komuś pozwala zapomnieć. Posta napisałam dlatego, że brakuje w moim życiu osób które potrafią zrozumieć prawdziwe problemy, nie te z kaprysu a że nie mieszkam w kraju, tylko z daleka od rodziny i mam męża obcokrajowca który mimo, że stara się mi pomóc to ma jednak trochę inną mentalność pomyślałam, że to najlepsze miejsce. Zachowanie Polaków i ich wartości życiowe tutaj zupełnie mi nie odpowiadają, dlatego raczej trzymam się na uboczu. ( przepraszam za uogólnienie osoby które poczuły się obrażone ) Pozdrawiam, Joanna.

  10. Hej. Szukam przyjaciół, takich którzy będą mieli dużą dozę tolerancji i umieli słuchać. Najlepszą terapią jest oczyszczenie duszy, przez słowa płynące z głębi... Może będziemy mogli pomóc sobie nawzajem. Pozdrawiam ciepło, Asia.

  11. ludzie ile śpicie po tym leku? moja mega senność mnie zaczyna przerażać ok 12 godzin sypiam :hide:

    Ja zasypiam latwo, ale budze sie po czterech godzinach i pozniej juz mnie meczy przerywany sen , ale ja biore tylko 5 mg

     

    -- 27 paź 2012, 19:32 --

     

    Wypilam jednego cidera jablkowego i ogarnia mnie powolna euforia, ale mile uczucie :))

     

    -- 28 paź 2012, 17:58 --

     

    Chyba jestem odporna na leki10-15 mg of xaxax dziala jakby od niechcenia - biore ten lek od maja i jakos srednio dziala...

  12. No to moze w końcu się wyśpię :)) normalne dla mnie że budzę sie średnio 7 razy w nocy albo nie śpię kilka dni z rzędu, jestem ciekawa jak zareaguję, do tej pory miałam tylko straszne jazdy po fluoxentynie, musiałam szybko odstawić, to nie jest lek dla mnie, zobaczymy jak ten zadziała, pozdrawiam :)

     

    -- 24 paź 2012, 20:00 --

     

    Kurczę, poczytałam wszystko, wystraszyłam się i wywaliłam z szafki całą czekoladę, nutellę kazałam córce zabrać do pokoju, podeszłam do sklepiku na rogu i wróciłam z kilogramem marchwi, zestawem na chłodnik tak ze dwa litry na jutro, kilogramem kiwi i kilogramem winogron bo mnie nastraszyliście tym apetytem, mężowi zakomunikowałam że ma mi jutro naprawić rower :)) ciekawe jak ze mną będzie :roll:

×