Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trevor188

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Trevor188

  1. Ale babcia nie ma zaników pamięci, jeśli chodzi o pamieć to coś nawet mówi żeby jej oddać coś sprzed 20 lat. Ona wie dobrze , co robi i że źle robi, tylko nie wiem dlaczego i czego to jest powód. Nie wiem czy jest taka choroba , jak "życie czyimś życiem"? bo babcia non stop ma problem i chce wiedzieć wszystko co robi, gdzie, kiedy, z kim.A moja mama przecież nie ma 15 lat. A jak gdzieś wyjdzie i gdzieś się mama zasiedzi czy coś to ostatnio jak pisałem w 1 poście , chciała ją oblać , albo mówi mniej więcej tak: "Przestań ciekań bo mnie/nas wywiozą" chodzi jej w tedy o nią i dziadka.
  2. Nie wiem co to ma do rzeczy, ale oczywiście powiem. Dokładnie nie wiem ale między 13.00 a 14.00.
  3. Celowo chciała oblać , za to ,że mama wyszła do znajomych... Babcia ma jakieś 75 lat (dokładnie nie wiem).Ma 4 dzieci ,3 synów i 1corkę(moją mamę). Nikt z rodziny jej nie lubi, nie chce mieć jej w domu, i niestety jest u nas. Mało osób ją odwiedza i to bardzo rzadko, ja np. swoją drugą babcie ( która ma tyle samo lat jest po prostu ŚWIETNA w porównaniu do tej z która mieszkam)raz w tygodniu. Kiedyś np. symulowała zasłabnięcie czy coś (wydaje mi się, że przez to że przez dłuższy czas jej nikt nie odwiedzał), ponieważ do szpitala nie chciała jechać, a po 15min było już z nią okey.Tylko było parę telefonu żeby wszyscy z rodziny przyjechali. Czasem nawet coś źle usłyszy ( podsłuchuje każde rozmowy) i drze się za jakie grzechy chce ją ktoś wywieź i zabić..(nie wiem co ona ma w tej głowie..) Już od dawna ma "coś z głową" do mojego taty mówi np. że podgląda nocą wilki.. To chyba nie jest normalne. I mojego młodszego brata non stop buntuje przeciwko rodzinie (od strony ojca). I non stop moją najbliższa rodzinę obgaduje przed innymi, ale tym się nie przejmujemy. I ŻEBY OBLAĆ (próba) GOTUJĄCĄ WODĄ SWOJE RODZONE DZIECKO, jak można takie coś czynić , myśleć o takim czymś w ogóle? Ostatnio była rozmowa na temat babci w rodzinie (ich dzieci, moich wujów i cioć), ale oni po prostu albo mają to gdzieś albo się jej boją chociaż mają po 40lat+
  4. Witam.(PROSZĘ NIE USUWAĆ Z POWODU SPAMU CZY Z INNYCH POWODÓW) Mam wielki problem (babcia..) Ma po prostu zryty łep.. Wczoraj prawie że oblała moją mamę gotującą wodą, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.Tata w miarę szybko zareagował. Babcia po całym zajściu zachowuje się w miarę normalnie, ale ja z młodszym bratem boimy się przebywać nawet w mieszkaniu.(mieszka babcia z dziadkiem są na dole , ja z rodziną do góry) I mam pytanie co z takim czymś zrobić gdzie się udać itp.?
×